Pijany, z dożywotnim zakazem prowadzenia, uciekał przed policją. Wylądował na polu
Zarzuty niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości - w okresie obowiązywania prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów - postawione zostaną mieszkańcowi gminy Koronowo, którego zatrzymał policjant z Mroczy razem ze strażnikiem miejskim.
W miniony piątek funkcjonariusze - kontrolując jedną z wsi - zauważyli opla jadącego całą szerokością drogi. - Pojazd dodatkowo nie miał tablicy rejestracyjnej. Mundurowi podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy dali mu sygnał do zatrzymania – relacjonuje asp. Zofia Wrzeszcz, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią. - Kierowca opla zareagował wręcz odwrotnie i próbował uciekać - wjechał do lasu, gdzie na jednej z dróg stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Potem jeszcze próbował uciekać pieszo, ale został zatrzymany.
Jak się okazało, 39-letni kierowca był pijany - alkomat wykazał w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. - Po sprawdzeniu danych kierowcy w systemie okazało się też, że mieszkaniec gminy Koronowo ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Żeby tego było mało - opel nie miał obowiązkowego ubezpieczenia ani przeglądu – informuje policjant.
39-latkowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Poniesie też konsekwencje za jazdę pojazdem bez ubezpieczenia i przeglądu technicznego.