Politolog z UKW: Działania premiera Morawieckiego to pewien heroizm [Rozmowa dnia]

2023-11-20, 09:45  Michał Jędryka/Redakcja
Premier Mateusz Morawiecki/fot. Albert Zawada, PAP

Premier Mateusz Morawiecki/fot. Albert Zawada, PAP

- Misja Mateusza Morawieckiego ma pewien sens systemowy — uważa dr Marcin Wałdoch, politolog z UKW w Bydgoszczy, który był dziś gościem „Rozmowy dnia” Polskiego Radia PiK.

Michał Jędryka: W niedzielę mogliśmy przeczytać słowa Mateusza Morawieckiego, że to może być misja najtrudniejsza, z jaką miał do czynienia, ale nie jest to „mission impossible”. W co gra premier?
Marcin Wałdoch: Mateusz Morawiecki w tym samym podcaście wskazał, że nawet gdyby to była „mission impossible", to nadal byłby skłonny podjąć tę misję. Wydaje mi się, że chyba bardziej należy tu rozpatrywać cechy charakteru premiera Mateusza Morawieckiego, aniżeli sam system parlamentarny w Polsce. W zasadzie podjął się tej misji, bez względu na jej efekt, stawiając sobie chyba za punkt honoru przyjęcie jej, jako osoba desygnowana przez szefa zwycięskiej partii Prawo i Sprawiedliwość.
Ta misja prawdopodobnie skończy się fiaskiem, natomiast jest w pewnej mierze spełnieniem wymogów, stawianych przez zwyczaj, przez utartą konwencję, w której to zwycięska partia otrzymuje misję tworzenia rządu. Nie mógł to być nikt inny, jak Mateusz Morawiecki, bo nikt inny nie ma takiego stażu jako premier, nie ma też takiej pozycji politycznej.
W zasadzie można powiedzieć, że dość honorowo pan premier podjął się tej misji. Oczywiście to może być różnie oceniane przez różne bloki polityczne, ale ja nawet przypisałbym temu pewien heroizm, polegający na tym, żeby zachować zwyczaj - zachować tradycję, która już się utarła w polskim systemie. Takie tradycje, takie zwyczaje umacniają system demokratyczny i o tym też warto myśleć, nawet jeśli politycznie, ideologicznie ta formacja byłaby słuchaczom daleka. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest to kontynuacja pewnej tradycji. Będą kolejne wybory za kilka lat, wtedy też któraś partia zwycięży i będzie oczekiwać, że jej przedstawiciel otrzyma misję tworzenia rządu. Gdyby teraz stało się inaczej, to mógłby być nawet precedens, który spowodowałby, że zmienią się zasady funkcjonowania naszego parlamentaryzmu, naszej demokracji, a to nie byłoby dobre.

Gdzieś przeczytałem taką spekulację, że desygnowanie Mateusza Morawieckiego do takiej prawie niemożliwej misji może być elementem rozliczeń wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości, bo - tak jak Pan powiedział - cechy charakteru premiera Morawieckiego sprawiają, że on takiej misji się podejmuje, natomiast może chodzić też o to, żeby go „zużyć", skompromitować, postawić w sytuacji, w której więcej już nie będzie mógł być desygnowany do najwyższych stanowisk państwowych.
- Mateusz Morawiecki zapewne to wie i zapewne rozpoznaje i taką możliwość. Natomiast to ciągle nie przekreśla tej - jak mu prawdopodobnie może się to jawić – wzniosłej, historycznej misji, której się podejmuje w tej sytuacji. Przypuszczam, że Mateusz Morawiecki nigdy już premierem nie zostanie, nawet nie przez wzgląd na rozgrywki wewnątrzpartyjne, które są w każdej formacji - zgodnie ze słynnym stwierdzeniem Winstona Churchilla, że „wrogami i rzeczywistymi rywalami politycznymi nie są przedstawiciele partii przeciwnych, tylko członkowie tej samej formacji”. Jednak nawet nie chodzi o to, że Mateusz Morawiecki „się zużyje”, po prostu chyba mija czas dla tej postaci - w tej formie, w tej formacji i w tym układzie, w jakim była do tej pory.
Na pewno kiedy Prawo i Sprawiedliwość nawet odzyska władzę, gdyby taki scenariusz założyć, to będzie to już inny układ. Miną cztery lata. Pamiętajmy, że kiedy w 2015 roku PiS odzyskało władzę, to nikt nie prosił Kazimierza Marcinkiewicza, ani Jarosława Kaczyńskiego, by któryś z nich ponownie został premierem…

Zmieniają się twarze…
- Zmienia się cała konstelacja elity partyjnej, do głosu dochodzą też doły partyjne, różne frakcje. Pytanie też, czy Zjednoczona Prawica przetrwa w formie w opozycji, czy też nie. W moim takim założeniu i w tej predykcji, na którą bym się silił w tej sytuacji, Zjednoczona Prawica przetrwa, a nawet będzie się bardzo odbudowywać, bo pamiętajmy, że PiS-owi na rękę jest życie w opozycji. (...)

INNE ROZMOWY DNIA

PR PiK - Rozmowa dnia - Marcin Wałdoch

Region

Strażacy z całej Europy na zawodach w Toruniu Do soboty rozstrzygną, kto jest najtwardszy [wideo]

Strażacy z całej Europy na zawodach w Toruniu! Do soboty rozstrzygną, kto jest „najtwardszy” [wideo]

2024-06-27, 15:43
ZUS: Ostatnie dni na składnie wniosków o 800 plus. Pierwsze wypłaty już na kontach rodziców

ZUS: Ostatnie dni na składnie wniosków o 800 plus. Pierwsze wypłaty już na kontach rodziców

2024-06-27, 14:25
Dwie radne do usunięcia. Rozłam w inowrocławskich strukturach Platformy Obywatelskiej

Dwie radne do usunięcia. Rozłam w inowrocławskich strukturach Platformy Obywatelskiej

2024-06-27, 11:47
Jedna będzie się obracać, druga ma obserwować bez ruchu. Nowe kamery w Śródmieściu

Jedna będzie się obracać, druga ma obserwować bez ruchu. Nowe kamery w Śródmieściu

2024-06-27, 10:40
W wypadku w Zielonczynie zginął kierowca cysterny. Droga była zablokowana przez 19 godzin

W wypadku w Zielonczynie zginął kierowca cysterny. Droga była zablokowana przez 19 godzin

2024-06-27, 08:00
Do podziału jest pięć milionów złotych na cele społeczne i inwestycyjne. Wkrótce nabór

Do podziału jest pięć milionów złotych na cele społeczne i inwestycyjne. Wkrótce nabór

2024-06-27, 07:51
Ważą się losy spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo. Bydgoscy posłowie apelują

Ważą się losy spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo. Bydgoscy posłowie apelują

2024-06-27, 06:45
Tusk: Mam nadzieję, że Błaszczak zrzeknie się immunitetu. Sprawa rakiety pod Bydgoszczą

Tusk: Mam nadzieję, że Błaszczak zrzeknie się immunitetu. Sprawa rakiety pod Bydgoszczą

2024-06-26, 21:35
Temat jak gorący kartofel Nielegalne stoisko na toruńskim rynku Są różne opinie

Temat jak gorący kartofel! Nielegalne stoisko na toruńskim rynku? Są różne opinie

2024-06-26, 21:00
Zarobili ponad 3 miliony złotych, oszukali prawie 7 tysięcy osób. Bydgoskie śledztwo

„Zarobili" ponad 3 miliony złotych, oszukali prawie 7 tysięcy osób. Bydgoskie śledztwo

2024-06-26, 20:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę