Fiat jechał wężykiem, pojechali za nim. Zatrzymali pijanego kierowcę i wezwali policję
Do obywatelskiego zatrzymania doszło w Bladowie (powiat tucholski). Osoby podróżujące drogą wojewódzką nr 240 uniemożliwiły dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy i powiadomiły policjantów.
Mieszkańcy Białogardu w trakcie podróży zauważyli, że kierowca poruszający się samochodem marki Fiat nie jest w stanie utrzymać prawidłowego toru jazdy. - Podróżni udali się za autem jadącym wężykiem. Fiat zatrzymał się w Bladowie – informuje asp. Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi. - 35-letni świadek, gdy podszedł do kierowcy pojazdu wyczuł silną woń alkoholu, a następnie uniemożliwił mu dalszą jazdę. Na miejsce zostali wezwani policjanci.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 74-letniego kierowcy fiata. Urządzenie pomiarowe wykazało w jego organizmie 1,4 promila alkoholu. Będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. - Mieszkańcy Białogardu nie pozostali obojętni i we właściwy sposób zareagowali. Może właśnie dzięki ich interwencji pijany kierowca nie doprowadził do tragedii na drodze – chwalą policjanci.