Poseł Kałużny: Prezydenckie weto, kiedy uderzą w programy akceptowane przez Polaków [Rozmowa dnia]
Poseł Mariusz Kałużny z Suwerennej Polski w „Rozmowie dnia" Polskiego Radia PiK zapowiadał, jak jego zdaniem będzie wykorzystywane prezydenckie weto w rozpoczętej kadencji Sejmu.
Michał Jędryka: Na pierwszym posiedzeniu Sejmu, które miało miejsce w poniedziałek i wtorek nastąpiły również wybory do Krajowej Rady Sądownictwa. Wygląda na to, że mająca większość w Sejmie koalicja centrolewu będzie silnie optować za zmianami w centralnych dla ustroju państwa instytucjach sprawiedliwości, jak na przykład Trybunał Konstytucyjny. Będziecie bronić rozwiązań, które były?
Mariusz Kałużny: Oczywiście. Wielokrotnie mówiłem, że oni podejmują taktykę: złodziej krzyczy „łapać złodzieja”, czyli chodzi mi o to, że oskarżali nas o rzeczy, które sami robili, kiedy rządzili, bądź teraz będą robić dalej, jak ewentualnie będą rządzić - to m.in. nieprzestrzeganie Konstytucji, praw, przepisów itd.
Zobaczmy, jaka szybko ta zmiana nastąpiła. Kiedy wybieraliśmy sędziów do KRS-u - a trzeba wytłumaczyć, że Parlament część sędziów do KRS-u wybiera spośród posłów, polityków, którzy są jednocześnie iw KRS-ie, i w Parlamencie - oni tak robili i my tak robiliśmy. Ale kiedy my to robiliśmy, oni nazywali to neoKRS, nie uznawali tego, a teraz wystarczy, że kilka dni temu wybierali czterech swoich polityków i już nie mówią neoKRS, tylko KRS, bo to są ich ludzie. Wtedy wszystko ma już legitymację demokratyczną.
Mówiono tyle o demokracji, a trzeba pokazać, jak zaczęli. (…) Prawie 200 posłów wybranych przez prawie 8 milionów ludzi - największy klub parlamentarny - nie ma swojego wicemarszałka, bo im się nie podoba pani Witek. Dorabiają historię, że łamała jakieś prawa, przepisy i nie wiadomo co. Wyobrażam sobie odwrotną sytuację, kiedy to my rządzilibyśmy i powiedzielibyśmy Platformie: „Dajcie wicemarszałka, ale Jarosław Kaczyński wam wybierze, który z was to będzie”. Przecież byłby krzyk niesamowity w ich mediach i z mównicy.
Rozumiem, że ze strony Prawa i Sprawiedliwości też nie ma jakiegoś dążenia do kompromisu i zrobienia kroku w tył?
-Chodzi o zasady sejmowe, nasze dobre zwyczaje. Dany klub sam sobie wybiera wicemarszałka. Nie podzielamy argumentów przeciwko pani Witek, to zwykły terror parlamentarny i mamy temu ulegać? Uważamy, że nie.
Idźmy dalej - pan Szymon Hołownia, nowy marszałek mówi tak: „szanowni państwo, do Sejmu wróci demokracja, dyskusja, debata; każdy tu będzie szanowany”, po czym na mocy regulaminu ministrowie zgłaszają się do głosu - a regulamin mówi, że minister może w każdym momencie zabrać głos - a on po pierwsze wyznacza 3 minuty, gdzie nie ma tego w regulaminie, a po drugie niektórych w ogóle do głosu nie dopuszcza. Jeszcze, żeby zaatakować panią marszałek Witek, opozycja wysyła pana Grzegorza Brauna.
Co do samych wypowiedzi - w tamtej kadencji Sejmu, kiedy my rządziliśmy, mieliśmy swojego marszałka, ponad 1100 razy wystąpił na mównicy pan Suchoń z Polski 2050, czyli opozycja. Około 1000 razy wystąpił pan Jan Szopiński z SLD, zajął drugie miejsce pod względem wystąpień – toteż opozycja. Trzecie miejsce - ponad 800 wystąpień - miał pan Grzegorz Braun, ten straszny, niby uciśniony przez panią Witek. Kiedy wychodził pan Grzegorz Braun i mówił „wy będziecie wisieć, macie krew na rękach”, groził, mówił rzeczy, które w debacie publicznej nigdy nie powinny paść, to pani marszałek Witek reagowała, a on się teraz zrobił męczennikiem, bo nie pozwalano mu na groźby, hejt i chamstwo. Tak więc opozycja zaczęła tę kadencję Sejmu i mam wielkie obawy, czy marszałek Hołownia będzie marszałkiem samodzielnym. (...)
Będzie Wam o tyle łatwiej będąc w opozycji, że macie prezydenta, który może wetować ustawy. Będzie to wykorzystywane?
- Pamiętamy prezydenturę pana Bronisława Komorowskiego, pamiętamy też kiedy prezydentem był śp. Lech Kaczyński i Donald Tusk wykorzystywał stołek premiera, żeby na oficjalnych szczytach go poniżać, „zabierać mu krzesło”. My takiej polityki nie uprawiamy i prezydent z pewnością nie będzie uprawiał takie polityki, żeby wetować tylko dlatego, że tamta strona jest nam przeciwna, czy dlatego, że to Platforma Obywatelska. Ale z pewnością będą wetowane te rozwiązania, które godzą w programy zrealizowane i zaproponowane przez nas i akceptowane przez Polaków. (...)
INNE ROZMOWY DNIA