Takie ręce to skarb! Dzięki włocławskim malarkom fajans stał się chlubą miasta [wideo]
Ponad 1500 autorskich fajansowych wzorów zaprojektowały w latach powojennych malarki z włocławskiej fabryki fajansu. W Muzeum Etnograficznym we Włocławku otwarto wystawę prezentującą te motywy.
Jak podkreślała na wernisażu komisarz wystawy Karolina Bandziak-Kwiatkowska, to dzięki talentowi i pracy malarek włocławski fajans zyskał rangę sztuki rękodzielniczej.
- Dzięki bardzo dużemu wsparciu fabryki i nadzorowi Elżbiety Piwek - Białoborskiej, która stymulowała malarki do tworzenia autorskich dekoracji, ta malatura na fajansie tak pięknie się rozwinęła i stała się chlubą naszego miasta.
- 36 lat pracowałam w malarni - mówi Marianna Skibińska. - Po szkole ceramicznej w Ćmielowie. Z Ćmielowa przyjechałam z nakazem pracy, no i zostałam. Mam miłe wspomnienia. Bardzo miłe. Długo malowałam na złoto - kobalt złotem. Korę robiłam, picassowskie wzory.
Córka fajansowej artystki, Agnieszka Skibińska, podkreśla, że bardzo lubi mamy pracę.
- Mamy niemałą kolekcję w domu. Widać, że ten fajans po tych wielu latach odrodził się.
Na wernisażu pokazano także film o pracy malarek, w którym wykorzystano nagrania z archiwum Polskiego Radia PiK.
Wystawa w Muzeum Etnograficznym przy bulwarach będzie czynna do 7 kwietnia.