Kilkaset kilogramów narybku wpuszczono do Wdy w powiecie świeckim
Małe karpie, liny czy szczupaki – rozpoczęło się jesienne zarybianie jezior i rzek w naszym regionie. Kilkaset kilogramów ryb trafiło do rzeki Wdy w Gródku w powiecie świeckim. Wpuszczony narybek jest pod ochroną ze względu na swoje wymiary.
– Zarybiamy szczupakiem 150 kg, jak co roku. Mamy też karpia 200 kg. Kolega pojechał na większy akwen, 400 hektarów. Na pewno z większą liczbą, czyli 400 kg – mówił Robert Partyka z Polskiego Związku Wędkarskiego, koła w Gródku.
Dodał również, dlaczego teraz dochodzi do zarybiania. – Zaczyna się tarło, lin się do niego przygotowuje, tak samo szczupak. – Dzięki temu ryba jest bezpieczna, jeżeli chodzi o połowy o tej porze roku. – Idzie na głęboką wodę, przez to jest trochę chroniony. Woda musi być chłodna i mieć odpowiednie pH, aby mógł mieć dobre warunki do rozwoju.