Opowiadają o swoich porażkach, zamiast je ukrywać. Projekt Ani Włodarskiej w Wozowni
„Piękna, Pociągająca, Powszechna, Poczesna, Podejrzana, Pamiętna, Pomijana” – to tytuł audiowizualnego projektu Ani Włodarskiej prezentowanego w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu. Do udziału w nim artystka zaprosiła przyjaciół oraz osoby wyłonione z castingu. Opowiadają o swoich niepowodzeniach, porażkach, często stających się tematem tabu.
To właśnie porażka jest motywem przewodnim przedsięwzięcia. – Siedem razy „p” i, jak można zauważyć, w tytule „porażka” nie pada, bo też słowo „porażka” ani razu nie zostało wypowiedziane przez osoby, które o swoich porażkach rozmawiały, co według mnie jest bardzo interesujące – mówi autorka projektu. – Biorąc pod uwagę ten aspekt, słowo „porażka” czy – jak można powiedzieć za Jackiem Habelstramem „sztuka porażki”, przepiękna sztuka porażki, nie pojawia się w tytule, aczkolwiek [projekt] o porażce jest.
O swoich sytuacjach opowiada grupa osób niewidoczna dla publiczności. – Na początku planowałam, że obraz będzie bardziej połączony z dźwiękiem, ale w drodze eliminacji stwierdziłam, że lepiej, jeżeli pozostaje się z tymi historiami – mówi Ania Włodarska.
– I tutaj chyba jest definicja porażki, tego, czym ona jest w naszej kulturze – że jest trochę stabuizowana. Jak mówimy o porażce, czujemy się trochę jak przegrani, jak „przegrywy” – wskazuje.
– W związku z tym wybieramy takie historie, które są bardzo neutralne, nie opowiadają o czymś, co możemy wciągnąć w porażkę życiową, która nas tak naprawdę wybudowała. Więc słyszymy historie o przypalonych ziemniakach, zgubionych dokumentach, złamanym paznokciu, nieszczęśliwej miłości, spóźnionym pociągu czy autobusie... To nie tak, że jak neguję te codzienne porażki. Te historie raczej pokazują, jak nie chcemy mówić, że porażka jest porażką, co dla nas jest porażką – wskazuje artystka.
Historie opowiadają bliscy Ani Włodarskiej – i osoby, które wzięły udział w castingu. Jak mówi artystka, niektóre historie to metafory prawdziwych wydarzeń.
– Dla mnie to bardzo ciekawe doświadczenie socjologiczno-psychologiczne. Po pierwsze, jak się otwieramy na tę porażkę, co do niej zaliczamy, też pokoleniowo, bo w tych nagraniach można usłyszeć, że głosy dorosłe i dojrzałe opowiadają o zupełnie innego rodzaju wydarzeniach, osoby młodsze dobierają inny rodzaj doświadczeń – opisuje.
Projekt ma charakter audiowizualny. – W części wizualnej jest to, co zapamiętujemy ze swoich porażek, to są takie, jakby powiedzieć za Strzemińskim, takie „powidoki” własnych historii – mówi.
Projekt Ani Włodarskiej „Piękna, Pociągająca, Powszechna, Poczesna, Podejrzana, Pamiętna, Pomijana” w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu prezentowany będzie do 7 stycznia.