Samochód dachował, kierowca uciekł i ukrył się w lesie. Nie miał prawa jazdy i był pijany
Policja zatrzymała 32-letniego kierowcę samochodu osobowego, który wraz z trojgiem pasażerów w niedzielę zbiegł z miejsca wypadku na krajowej „dziesiątce”.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 14.00 w okolicach Solca Kujawskiego. - Samochód osobowy nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, wpadł w poślizg i uprzednio zahaczając o ciężarówkę dachował - mówi komisarz Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Pojazdem podróżowały cztery osoby, które oddaliły się z miejsca zdarzenia. Trzech pasażerów odnaleziono już po chwili, natomiast kierowca skutecznie ukrył się w pobliskim lesie. Udało się go odnaleźć dopiero wieczorem.
Jak się okazało, 32-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami oraz był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.