Kobiety, mężczyźni i dzieci uciekali przed hitlerowcami, wszyscy zginęli. Leśna mogiła w Gródku
Są ich tysiące, niektóre zapomniane, a inne stały się symbolem naszej pamięci o strasznych czasach. Jedna z takich leśnych mogił znajduje się w Gródku w powiecie świeckim.
W Gródku w Borach Tucholskich są pochowane szczątki 44 osób – kobiet, dzieci, mężczyzn, w tym także żołnierzy. Wszyscy zginęli uciekając przed hitlerowcami.
- Na ślad mogiły trafiono przypadkowo podczas prac leśnych – opowiada Hubert Lemańczyk. - Mieliśmy tylko zarys, można było domniemywać, że grób znajduje się właśnie w tym miejscu. Użyliśmy poszukiwacza i na tym terenie zaczął piszczeć - wyszedł nieśmiertelnik, guziki itp. Zależało nam, żeby przywrócić cześć tym ludziom i żeby ich godnie pochować – tłumaczy. - Teraz to miejsce to symbol pamięci o tamtych czasach.