Ciężki sprzęt rozjeżdża miejsce zbiorowej mogiły w Toruniu. „Musi dojechać do inwestycji”
Władze Torunia zapewniały, że budowa parkingu dla samochodów w miejscu zbiorowej mogiły na osiedlu Glinki została wstrzymana. Na miejscu okazało się jednak, że kostka co prawda nie jest układana, ale po terenie, gdzie spoczywają szczątki ok. trzech tysięcy osób, jeździ ciężki sprzęt.
Przypomnijmy: w 2017 roku, po przeprowadzeniu ekshumacji prezydent Michał Zaleski deklarował, że miejsca gdzie zostały znalezione mogiły więźniów dawnego obozu jenieckiego, zostaną terenami zielonymi. Niedawno okazało się jednak, że miejska spółka buduje w tym miejscu parking i drogę pożarową.
– Natychmiast zablokowałem prowadzenie tam prac – zapewniał na ostatniej sesji Rady Miasta prezydent Torunia Michał Zaleski. – Teraz trwa przeprojektowanie i przesunięcie lokalizacji parkingu poza miejsce ujawnienie tych szczątków ludzkich, tak, aby to miejsce pozostało terenem zielonym, niezagospodarowanym.
W piątek (27 października) toruńscy dziennikarz przekonali się jednak, że po tym terenie jeździ ciężki sprzęt. – Działka, na której zostały wydobyte te szczątki została geodezyjnie wydzielona i na tej działce prace budowlane nie są prowadzone – odpowiada Beata Żółtowska, prezes Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – Natomiast na sąsiedniej działce budowany jest budynek i w ramach tej budowy sprzęt musi dojeżdżać do tej inwestycji. Te prace budowlane będą trwały tak długo, aż cały teren zostanie zagospodarowany. Zgodnie z ustaleniami w miejscu występowania mogił będzie dokładna inwentaryzacja, tam zabudowy parkingowej nie będzie – mówi.
– Miasto zobowiązało TTBS do maksymalnego ograniczenia korzystania z tego terenu oraz wstrzymania prac związanych z budowaniem parkingu w miejscu, który docelowo, zgodnie z obietnicą PMT będzie trenerem zielonym – przekazała rzeczniczka prezydenta Malwina Jeżewska.
W czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu na terenie toruńskich Glinek działał obóz jeniecki. W latach 1941-1946 zmarło lub zginęło w nim ok. 25 tysięcy osób. Teraz w tym miejscu jest nowe osiedle.