Projekt „Wisła Wciąga” dobił do brzegu. „Mamy te same, wiślane geny” [zdjęcia, wideo]
Królowa polskich rzek ma nowych sojuszników. Pokazał to projekt „Wisła Wciąga”, w którym uczestniczyli mieszkańcy naszego regionu, organizacje pozarządowe, samorządy oraz instytucje działające na rzecz i wokół Wisły.
Projekt podsumowano w Przystani Toruń, gdzie odbyła się też wspólna akcja zarybienia Wisły młodymi jesiotrami.
– Jesteśmy taką wiślaną rodziną, która robi różne rzeczy. Mamy te same wiślane geny, ale nie zawsze o sobie wiemy i te spotkania służą temu, żebyśmy się spotkali, spojrzeli sobie w oczy i opowiedzieli sobie, co robimy na swoich odcinkach Wisły. Przy takich okazjach dzielenia się doświadczeniami, ludzie zaczynają wpadać na pomysł, że warto wspólnie robić pewne rzeczy. Wyłoniło się kilka usług zintegrowanych, turystycznych i inicjatyw społecznych – powiedział Jakub Gołębiewski, prezes Fundacji Wolna Wisła.
– (Projekt – przyp.) przede wszystkim zapowiada kontynuację w postaci realizacji kujawsko-pomorskiego szlaku Wisły, który z tygodnia na tydzień zyskuje sojuszników. Myślę, że pojawi się niebawem konkretne finansowanie. Projekt wypracował świetny punkt startu do dalszych działań – zapowiadał Marcin Karasiński z Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej.
W akcji zarybiania jesiotrami pomagał Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Toruniu. – To, co widzimy w tej chwili, jest to jeden z elementów działalności OPZW. Od wielu lat nasz okręg współuczestniczy w procesie restytucji jesiotra i te ryby, które zostały dzisiaj puszczone, zostały wyprodukowane w naszym ośrodku w Grzmięcy.
Projekt przez dwa lata realizowały Fundacja Wolna Wisła i Pracownia Zrównoważonego Rozwoju.
Więcej w relacji Michała Zaręby.