Dziewięć osób ubiega się o stanowisko dyrektora szpitala w Grudziądzu. Wkrótce rozmowy
Duże zainteresowanie stanowiskiem dyrektora grudziądzkiego szpitala. Na zatrudnienie w zadłużonej na prawie pół miliarda złotych placówce liczy dziewięć osób. Komisja w pierwszej kolejności sprawdzi kandydatów pod względem formalnym i merytorycznym.
Szpital w Grudziądzu jest bez dyrektora od sierpnia, kiedy to niespodziewanie ze stanowiska zrezygnował Maciej Hoppe przenosząc się do Żnina, gdzie został dyrektorem tamtejszej lecznicy. Grudziądzka – mocno zadłużona placówka – wciąż czeka na nowego szefa.
– W postępowaniu konkursowym na dyrektora grudziądzkiego szpitala wpłynęło 9 ofert – mówi szefa Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza. – Dwie kandydatury są związane z naszą lecznicą, pozostali to osoby spoza bezpośredniego środowiska naszego szpitala. W piątek spotyka się komisja konkursowa, która sprawdzi oferty pod kątem formalnym. W następnym kroku umówimy poszczególnych kandydatów, o ile oczywiście przejdą tą procedurę formalną, na rozmowy indywidualne.
Nowego dyrektora powinniśmy poznać na początku grudnia.