Poseł Król analizuje, czy partyjny konglomerat opozycji jest w stanie stworzyć rząd [Rozmowa Dnia]

2023-10-19, 09:42  Redakcja
Poseł Piotr Król/fot. Piotr Król, Facebook

Poseł Piotr Król/fot. Piotr Król, Facebook

Poseł Piotr Król, z Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem Rozmowy dnia Polskiego Radia PiK, uważa, że rząd oparty na sojuszu jego partii z PSL-em byłby stabilniejszy niż rząd „centrolewu”, do którego dąży Koalicja Obywatelska.

– Nie przypominam sobie, żeby w Polsce ktoś stworzył stabilną większość opartą na chyba dziesięciu partiach – zauważa poseł Piotr Król. – Przypominam, że w Koalicji Obywatelskiej jest kilka partii, do tego są dwie partie w Trzeciej Drodze i do tego trzy partie w Lewicy. Wydaje się, że ten konglomerat już się zaczął spierać o różne rzeczy w mediach, więc o ile dogadanie się, np. co do wyboru marszałka sejmu załóżmy, że można się udać, to jednak ustalenie jakiś spraw programowych, szczegółów projektów ustaw przy takim konglomeracie wydaje się mało stabilne. Chciałbym przypomnieć, że wybory parlamentarne w Polsce nie sprawiły, że wojna na Ukrainie się skończyła, Białorusią nie przestał rządzić pan Łukaszenka, konflikt w Gazie jak był, tak jest, i problem nielegalnych imigrantów w Europie też cały czas funkcjonuje – mówi poseł Król na antenie Polskiego Radia PiK.



Piotr Król: Czy pan pozwoli, bo to jest mój pierwszy występ na antenie Radia PiK po wyborach, i korzystając z okazji, bo czuję się tego zobowiązany, chciałbym wszystkim wyborcom Prawa i Sprawiedliwości na ziemi bydgoskiej bardzo, bardzo, bardzo, bardzo podziękować, ponieważ kandydowałem dopiero z piątego miejsca, a uzyskałem trzeci wynik na liście i ponownie zostałem wybrany posłem. Bardzo uprzejmie dziękuję...

Michał Jędryka: Gratulacje panie pośle, natomiast przejdźmy do rzeczy: przed chwilą występował pan w telewizji Republika i mówił pan tam, że jednak jest pana zdaniem jakaś szansa na to, żeby to Prawo i Sprawiedliwość tworzyło rząd mimo, że arytmetyka powyborcza, ten rozkład mandatów, który poznaliśmy, zdecydowanie temu zaprzecza, bo te partie, które były w opozycji do rządu Prawa i Sprawiedliwości mają większość w nowym sejmie.

A czy pan redaktor byłby łaskaw wskazać poza Prawem i Sprawiedliwością jakąś partię, która po 90. roku wygrała wybory i miała samodzielną większość?

No nie było takiej, bo pierwszy raz żeście stworzyli rząd rzeczywiście w 2015 roku z samodzielną większością, ale dobrze pan pamięta, że to był pewien szczęśliwy zbieg okoliczności, bo wtedy lewica nie weszła do sejmu.

Dwukrotnie stworzyliśmy samodzielną większość...

Tak, mówię o tym pierwszym razie...

Ja rozumiem, że sami sobie podnieśliśmy poprzeczkę, ale po 90. roku, nikt nigdy nie negował prawa wygranego ugrupowania, nawet, jeżeli ten wynik był niższy, niż my mamy w tej chwili, a mamy blisko 200 mandatów, do podjęcia próby utworzenia rządu. Jest pewna naturalna kolej rzeczy, uważam że prezydent powinien powierzyć tę misję najpierw nam, i my taką próbę musimy skutecznie podjąć. No gdyby, nie daj Bóg, nam się nie udało, to wtedy się otwiera kolejne scenariusze. Namawianie prezydenta do stworzenia kazusu, że w pierwszym ruchu ma nie powierzać misji tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu, jakim jest Prawo i Sprawiedliwość, byłoby skrajnie niebezpiecznym kazusem. Mogłoby się okazać na przykład po następnych wyborach – a przecież prezydentowi Dudzie kończy się kadencja – że kolejny prezydent uzna, że na przykład nie pierwszemu, nie drugiemu, a na przykład czwartemu ugrupowaniu powierzy zadanie tworzenia rządu. To będzie jakieś losowanie, czy rzuty kostką?

Był taki zwyczaj, że prezydent rzeczywiście powierzał tę misje zwycięskiemu ugrupowaniu...

Ten zwyczaj wynikał z szacunku dla wyników wyborów: wygrałeś wybory, dostajesz szansę tworzenia rządu. My się tylko tego trzymamy. Jak nam się uda, to nam się uda, jak nam się nie uda, to się nie uda. A żeby się przekonać, czy nam się uda, czy nie, to musimy ten pierwszy ruch wykonać.

W mediach czytamy, w Onecie na przykład, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza złożyć Polskiemu Stronnictwu Ludowemu bardzo hojną ofertę. Mianowicie Władysław Kosiniak-Kamysz miałby zostać premierem, jego partyjni koledzy mogliby objąć nawet połowę ministerstw, a nominaci PSL-u mogliby zasiąść w zarządach spółek Skarbu Państwa. No i krąży taki scenariusz, w którym byłaby możliwość poparcia prezesa PSL-u w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Tak spekuluje Onet. Pan też o tym słyszał?

Akurat ten portal, który pan wymienia, na temat mojej partii czasami wypisuje takie rzeczy, że jak się rano budzę, to na wszelki wypadek sprawdzam, czy nie jestem jakimś smokiem ziejącym ogniem. Przepraszam za żartobliwą odpowiedź, ale oczywistym jest, że podejmiemy próbę szukania większości parlamentarnej, natomiast nie sądzę, żeby Onet był najlepiej poinformowanym portalem w Polsce na temat tych negocjacji.

Niemniej, coś jest na rzeczy, już zostawiając Onet na boku, że w przypadku dwóch partii każda z nich może uzyskać więcej, niż w przypadku układu trzech komitetów wyborczych, w których jest jedenaście, czy nawet więcej partii.

No z tym się w pełni zgadzam. Nie przypominam sobie, żeby w Polsce ktoś stworzył stabilną większość opartą na chyba dziesięciu partiach. Przypominam, że w Koalicji Obywatelskiej jest kilka partii, do tego są dwie partie w Trzeciej Drodze i do tego trzy partie w Lewicy. Wydaje się, że ten konglomerat już się zaczął spierać o różne rzeczy w mediach, więc o ile dogadanie się, np. co do wyboru marszałka sejmu załóżmy, że można się udać, to jednak ustalenie jakiś spraw programowych, szczegółów projektów ustaw przy takim konglomeracie wydaje się mało stabilne. Chciałbym przypomnieć, że wybory parlamentarne w Polsce nie sprawiły, że wojna na Ukrainie się skończyła, Białorusią nie przestał rządzić pan Łukaszenka, konflikt w Gazie jak był, tak jest, i problem nielegalnych imigrantów w Europie też cały czas funkcjonuje (...).

Cała rozmowa do wysłuchania niżej, te wcześniejsze zamieszczamy: TUTAJ

Rozmowa Dnia – Piotr Król

Bydgoszcz

Region

Włamał się do mieszkania, do samochodu, uszkodził mienie. Recydywista wpadł w ręce policji

Włamał się do mieszkania, do samochodu, uszkodził mienie. Recydywista wpadł w ręce policji

2023-10-16, 14:40
Już ponad 30 godzin jesteśmy w pracy. Członkowie komisji wyborczych są wyczerpani

„Już ponad 30 godzin jesteśmy w pracy!”. Członkowie komisji wyborczych są wyczerpani

2023-10-16, 14:01
Obchody Dnia Walki z Głodem w bydgoskim PCK. Był pyszny poczęstunek połączony z nauką

Obchody Dnia Walki z Głodem w bydgoskim PCK. Był pyszny poczęstunek połączony z nauką

2023-10-16, 13:04
Urząd Marszałkowski przejmuje jeden z grudziądzkich spichlerzy. Co w nim powstanie

Urząd Marszałkowski przejmuje jeden z grudziądzkich spichlerzy. Co w nim powstanie?

2023-10-16, 10:54
Liderzy bydgoskich i toruńskich list sejmowych. Rekordzistą Krzysztof Brejza z KO [dane z godz. 20.30]

Liderzy bydgoskich i toruńskich list sejmowych. Rekordzistą Krzysztof Brejza z KO [dane z godz. 20.30]

2023-10-16, 10:04
Poświęcenie kamiennego ołtarza w 90. rocznicę konsekracji kościoła św. Mikołaja

Poświęcenie kamiennego ołtarza w 90. rocznicę konsekracji kościoła św. Mikołaja

2023-10-16, 08:57
PKW podaje dane z wyborów do senatu: Tomasz Lenz (KO) zdobył 66,63 procent poparcia

PKW podaje dane z wyborów do senatu: Tomasz Lenz (KO) zdobył 66,63 procent poparcia

2023-10-16, 08:18
Radość w sztabie Trzeciej Drogi w Bydgoszczy: Wierzymy, że będziemy współrządzić Polską

Radość w sztabie Trzeciej Drogi w Bydgoszczy: „Wierzymy, że będziemy współrządzić Polską”

2023-10-15, 23:50
Konfederacja w Toruniu: Wygrała walka Platformy z PiS-em i to nie jest korzystne dla Polski

Konfederacja w Toruniu: Wygrała walka Platformy z PiS-em i to nie jest korzystne dla Polski

2023-10-15, 23:25
We włocławskim sztabie KO nie było wybuchów radości. To będą trudne dwa tygodnie

We włocławskim sztabie KO nie było wybuchów radości. „To będą trudne dwa tygodnie”

2023-10-15, 23:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę