Z partyzantami odbił Końskie z rąk Niemców. Waldemar Szwiec bohaterem wystawy w Toruniu
Postaci związanego z Toruniem cichociemnego ppor. Waldemara Szwieca pseudonim „Robot” poświęcona jest wystawa przed Urzędem Marszałkowskim. Zebrano tam materiały m.in. udostępnione przez rodzinę.
– Udało się też odnaleźć oryginalne rzeczy, które pozostały po „Robocie" w depozytach w Londynie przed skokiem do kraju – mówi dr Marek Jedynak z IPN w Białymstoku, autor wystawy.
Przypomina też, że ppor. Szwiec zasłynął zdobyciem Końskich. – Garnizon Niemców w tym mieście liczył wówczas 2 tys. Niemców. On z 64 partyzantami na kilka godzin zdobył całe miasto, zdobył magazyny, żywność, sprzęt, umundurowanie. Wykonał wyroki śmierci na konfidentach, i wycofał się bez strat własnych. Takich wydarzeń w okupowanej Europie było zaledwie kilka – opowiada dr Jedynak.
W otwarciu wystawy wzięła udział krewna ppor. Szwieca. - Moja prababcia była siostrą ojca Wlademara – mówi Jolanta Krawczyk. – Czuję się bardzo dumna, z wiekiem coraz bardziej doceniam [to pokrewieństwo]. Bezwzględnie jest to bohater – i jego ojciec, który zajmował wysokie stanowiska w Toruniu.
Waldemar Szwiec zginął 14 października 1943 r., na skutek zdrady, podczas niemieckiej obławy na Wielką Wieś.
Więcej w relacji Moniki Kaczyńskiej.