Patryk Jaki w Bydgoszczy: Polacy mogą uratować bezpieczeństwo Polski i Europy
- Polsce grozi ogromne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, by zablokować pakt migracyjny jest pójście do referendum i zagłosowanie cztery razy na „nie" - powiedział czwartek w Bydgoszczy europoseł Patryk Jaki.
Jaki odniósł się do wyroku sądu, który oddalił w całości powództwa Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Helsińskiej Fundacja Praw Człowieka. Obie organizacje chciały dla premiera Mateusza Morawieckiego i PiS zakazu informowania m.in. o tym, że tzw. pakt migracyjny zakłada przymus relokacji nielegalnych migrantów. Sąd Apelacyjny oddalił zażalenia obu organizacji pozarządowych.
- Ten wyrok pokazuje, że relokacja jest przymusowa i grozi Polsce ogromne niebezpieczeństwo - powiedział w czwartek Patryk Jaki. - Od początku jesteśmy przeciwni temu, by do Polski spływały ogromne ilości ludzi, którzy zamienią ten kraj z kraju bezpiecznego, jakim dzisiaj jest Polska, w kraj wyjątkowo niebezpieczny. To jest kwestia fundamentalna - zaznaczył europoseł. - Dzisiaj już widać, że biurokracja europejska, oczywiście z pomocą naszej opozycji, przeforsuje pakt migracyjny. Jedyną szansą, żeby to zatrzymać jest pójście do referendum i zagłosowanie cztery razy „nie”. Polacy po raz kolejny mogą uratować nie tylko bezpieczeństwo swoje, ale również całej Europy - powiedział Jaki.
Europoseł podkreślił, że „oficjalnie można mówić, że relokacja jest przymusowa". Zwrócił się również do lidera PO Donalda Tuska: - Panie Tusk, przestań pan kłamać z tymi swoimi przystawkami od Szymona Hołowni i PSL-u. Relokacja jest przymusowa i tylko my możemy zatrzymać tych imigrantów.
Patryk Jaki poparł także w Bydgoszczy kandydata na posła z ramienia Prawa i Sprawiedliwości - Ireneusza Stachowiaka. Jak podkreślił, jest to człowiek odważny, który będzie sprzeciwiał się sprowadzaniu do Polski nielegalnych imigrantów i walczył z „klanem Brejzów".