Fałszywy policjant nadal grasuje. Starsza pani z Torunia straciła 300 tysięcy złotych
Dzięki akcjom profilaktycznym coraz więcej osób wie o oszustach działających metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, „na pracownika banku”. Mimo tego przestępcy wciąż próbują wyłudzać pieniądze tymi sposobami. Niestety, czasem skutecznie. W środę 72-letnia torunianka straciła oszczędności.
W środę (11 października) na telefon stacjonarny 72-letniej torunianki zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta, informując, że jej pieniądze na koncie bankowym są zagrożone z powodu ataku hakerów. Oszust tak poprowadził rozmowę, że seniorka przekazała mu dane pozwalające na dostęp do jej rachunku przez Internet. W ten sposób kobieta straciła przeszło 300 tysięcy złotych. Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie i ustalają sprawców przestępstwa.
Metoda działania oszustów w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w starej książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Zdarza się, że niespodziewane telefony osób podających się za wnuków, policjantów, adwokatów, pracowników instytucji państwowych, siostrzeńców czy kuzynów kończą się utratą oszczędności życia.
Przypominamy rady przekazane przez policję:
• jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do danych osoby dzwoniącej do nas czy podającej się za pracownika jakiejś instytucji, weryfikujmy to. Zgłaszajmy takie sytuacje na policję, konsultujmy z rodziną. Pamiętajmy, aby weryfikując tożsamość osoby, która do nas dzwoni połączyć się z numerem alarmowym po uprzednim rozłączeniu rozmowy z oszustem!
• pamiętajmy, żeby nie dać się namówić na pozostawienie naszych pieniędzy w jakimś odosobnionym miejscu, nie wyrzucać ich przez okno, nie pozostawiać we wskazanym przez oszusta miejscu,
• policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji,
• policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu,
• nie udostępniajmy kodów, haseł czy danych do naszych kont bankowych nikomu czyjej tożsamości nie jesteśmy pewni i komu nie ufamy
Nie dajmy się oszukać! Omawiajmy nietypowe sytuacje, które nas spotykają z innymi członkami rodziny, a wszelkie podejrzane prośby o przekazanie lub pożyczenie pieniędzy zgłaszajmy na Policję. Rozmawiajmy z seniorami z naszego otoczenia, być może uchronimy ich przed podobną sytuacją w przyszłości. Warto wyczulić ich na telefony od obcych osób, na numery stacjonarne. Można także rozważyć zmianę numeru telefonu seniora lub wymianę aparatu stacjonarnego na komórkowy.