Izabela Pałgan, kandydatka do Sejmu z komitetu Polska Jest Jedna, która była gościem Rozmowy dnia Polskiego Radia PiK, uważa, że społeczeństwo nie jest rzetelnie poinformowane o celach i przebiegu transformacji energetycznej.
– Każe się nam zamykać kopalnie, odchodzić od węgla, podczas gdy cały świat zwiększa wydobycie węgla – mówi dr Izabela Pałgan. – W ubiegłym roku wydobycie węgla wzrosło o miliard ton. Wydobywają Chiny, Indie, w Europie Niemcy zwiększają wydobycie. Nam się każe zamykać, niszczyć kopalnie. Ludziom się nie mówi, że nasza energetyka, nasz prąd biorą się z elektrociepłowni węglowych w 82 procentach. Nam nie chodzi o powrót do ogrzewania domów ekogroszkiem, tylko o państwo niezależne energetycznie. Naszą gospodarkę próbuje się w jakiś sposób stłamsić - mówiła dr Izabela Pałgan, która razem z dr Krzysztofem Olszewskim była gościem Rozmowy Dnia Polskiego Radia PiK.
Michał Jędryka: partia Polska Jest Jedna to takie zjawisko na scenie politycznej, które chyba zaskoczyło wszystkich. Nikt się nie spodziewał, że pojawi się zupełnie nowy gracz, który w całej tej kadencji sejmu był właściwie trochę niewidoczny. Zarejestrowali państwo listy w całym kraju i startują państwo do sejmu.
Izabela Pałgan: To partia bardzo młoda, ponieważ Polska Jest Jedna została zarejestrowana w marcu tego roku. Sam ruch ludzie powołali oddolnie w czasie pandemii w 2020 roku, kiedy to protestowaliśmy przeciwko segregacji sanitarnej, przeciwko przymusowi, byliśmy za wolnością wyboru i za mówieniem prawdy o tym, co się dzieje.
Lekarze protestujący przeciwko segregacji sanitarnej. Ciekawe zjawisko...
Bardzo przyglądałam się temu, co się dzieje. W pierwszym miesiącu rzeczywiście nikt nie wiedział, co się dzieje, co to za wirus. Mówiono, że nie ma żadnego leczenia. Ludzie byli pozostawieni w domu w strachu, w lęku. Byli pozamykani, nie mieli dostępu do lekarzy, chociaż byli tacy lekarze, którzy leczyli, ja również wśród sąsiadów, znajomych i rodziny pomagałam. Widziałam, że tę chorobę można leczyć. Gdyby pacjent był od samego początku obejrzany przez lekarza, gdyby był zbadany i dostałby chociażby aspirynę, a później był monitorowany, czy rozwija zapalenie płuc, można było bardzo wielu ludzi uratować. Wiem to z własnego doświadczenia, bo to robiłam. Wyleczyłam wiele osób. Nikt nie trafił do szpitala, nikt nie umarł, natomiast nam mówiono zupełnie coś innego. To była kłamliwa propaganda. Przeciwko temu się sprzeciwialiśmy.
I to był jeden z powodów, dla którego wystartowaliście do sejmu?
Dr Krzysztof Olszewski: Nie, nie. To nie jest jeden z powodów, ale on leżał u źródła. Uzupełnię wypowiedź pani doktor: przecież my jesteśmy lekarzami i to, co proponowano w okresie pandemicznym, ten cały system prewencji, on się, że tak powiem, nie spinał ani z przodu, ani z boku, ani z tyłu. Wszystko to, co proponowano stało w sprzeczności z tym, czego nas przez całe życie uczono, zarówno na studiach, jak i w pracy zawodowej. Czy to był powód tego, że chcemy być w sejmie? Nie, to nie był powód, to była pewna przyczyna. Proszę zwrócić uwagę, że pan Putin pandemię wyłączył pierwszym pociskiem, który spadł na Ukrainę.
Tak pamiętamy, wtedy przestano o tym mówić. Ale jaki jest powód waszego startowanie do sejmu.
Oczekiwania naszych sympatyków. Okazało się, że o ile pandemia została wygaszona, to problemy zostały. Zostaliśmy zobligowani przez naszych sympatyków, aby reprezentować ich interesy szerzej, a można to robić tylko narzędziami demokracji, a więc obecnością w sejmie. Tak naprawdę stąd powstał nasz pomysł. Jeżeli chcemy mieć wpływ na procesy społeczno-polityczne, to musimy zaistnieć na scenie politycznej. Podjęliśmy decyzję o przekształceniu się w ugrupowanie polityczne. Celowo nie używam słowa „partia", bo partia ma w świadomości społecznej konotacje bardzo negatywne...
Jeszcze chyba sprzed 30 kilku lat...
Tak, ale my jesteśmy takim czystym ugrupowaniem politycznym, które ma na celu reprezentować interesy naszych sympatyków i ludzi, którzy potrzebują naszej pomocy.
I.P.: Czas pandemii uzmysłowił nam również, że było to jedno z narzędzi globalnego sterowania. Jesteśmy okłamywani w Polsce, chociażby, jeżeli chodzi o naszą gospodarkę.
To znaczy? W czym jesteśmy okłamywani?
Na przykład każe nam się zamykać kopalnie, odchodzić od węgla, podczas gdy cały świat zwiększa wydobycie węgla. W ubiegłym roku wydobycie węgla wzrosło o jeden miliard ton. wydobywają Chiny, Indie, w Europie Niemcy zwiększają wydobycie. Nam każe się zamykać, niszczyć kopalnie, podczas gdy ludziom się nie mówi, że nasza energetyka, nasz prąd bierze się z elektrociepłowni węglowych w 82 procentach (...).
Cała rozmowa do odsłuchania niżej, pozostałe zamieszczone są: TUTAJ
Rozmowa Dnia – dr Izabela Pałgan i dr Krzysztof Olszewski
Nowy gmach Archiwum Państwowego w Bydgoszczy oficjalnie otwarty. Nowoczesny budynek przy ulicy Karłowicza to obiekt energooszczędny i przyjazny dla środowiska… Czytaj dalej »
Bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości zwracali uwagę na zbędne - ich zdaniem - wydatki miasta. Kandydujący do Sejmu szef klubu PiS w radzie, Jarosław Wenderlich… Czytaj dalej »
Droga wojewódzka nr 268 z Brzezia do Brześcia Kujawskiego (powiat włocławski) zostanie zmodernizowana. W Urzędzie Marszałkowskim podpisano w poniedziałek… Czytaj dalej »
Spotkanie z politykami z regionu, którzy komentują ostatnie napięcie na linii Kijów - Warszawa, polityczną dyskusję na temat imigracji oraz zapowiadany przez… Czytaj dalej »
Sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy - zabójca z Włocławka prawomocnie skazany na dożywocie, z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie… Czytaj dalej »
- Polska ma możliwość wymuszenia na Unii Europejskiej wypłaty należnych środków z Krajowego Planu Odbudowy i zrobi to po wyborach, jeśli Zjednoczona Prawice… Czytaj dalej »
Najpierw bieg z łodzią, później pływanie, a na końcu sztafeta na ergometrze. Na Rynku Staromiejskim w Toruniu odbyła się piąta edycji imprezy Run&Row… Czytaj dalej »
Myśliwi w cały kraju świętują w tym roku jubileusz stulecia swojej organizacji - Polskiego Związku Łowieckiego. Kujawskie uroczystości okręgowe odbyły… Czytaj dalej »
W niedzielę (24 września) w Sarnowie w powiecie lipnowskim utonął 56-letni wędkarz. Prokuratura będzie wyjaśniać, jak doszło do tragedii. Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę