Poseł Kałużny w Toruniu: film „Zielona granica” oczernia mundurowych i całą Polskę
– Wzywamy dzisiaj wszystkich mieszkańców Torunia, regionu: nie oglądajcie tego antypolskiego paszkwilu – mówił o filmie „Zielona granica” Agnieszki Holland poseł Suwerennej Polski Mariusz Kałużny.
– To antypolski paszkwil, w którym polscy żołnierze są pokazywani jako pijacy, w którym polscy funkcjonariusze rzucają na ogrodzenie kolczaste kobiety w ciąży – wskazał.
– Mamy kampanię wyborczą i ten film nie jest przypadkowy. I moi koledzy, pan minister Kaleta i pan minister Ozdoba, ujawnili na konferencji, że pan Rafał Trzaskowski i pan Struzik, czyli politycy opozycji, prawdopodobnie finansowali ten film. Chciałem zapytać dzisiaj publicznie pana marszałka Całbeckiego: czy województwo kujawsko-pomorskie finansowało ten film? – pytał.
Polityk nie widział jednak „Zielonej granicy”. – Nie wiedziałem tego filmu, to, co widziałem, to szeroko dostępne w Internecie fragmenty, które już wzbudzają moje oburzenie. Same wypowiedzi pani reżyser Holland – to, co opowiada w wywiadach, jak broni tez atakujących polskich mundurowych – mówił.
Rzeczniczka marszałka Piotra Całbeckiego odpowiedziała nam, że samorząd województwa nie współfinansował produkcji filmu.
Poseł Mariusz Kałużny o mandat do Sejmu walczy w okręgu toruńsko-włocławskim. Zajmuje 8. miejsce na liście Prawa i Sprawiedliwości.