88-latka poszła na grzyby bez telefonu i zabłądziła. Znaleźli ją policjanci z Tucholi
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 88-letniej kobiety, która poszła do lasu na grzyby i zabłądziła. Policjanci w niespełna półtorej godziny od zgłoszenia odnaleźli starszą panią.
We wtorek około godz. 20.15 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tucholi otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 88-letniej kobiety, która o godzinie 17.00 poszła do lasu na grzyby i nie wróciła. - Rodzina przez pierwsze godziny próbowała na własną rękę odnaleźć kobietę, jednak się nie udało – relacjonuje mł. asp. Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi. - Zaginiona nie posiadała przy sobie telefonu komórkowego.
Na miejsce pojechali policjanci z Tucholi oraz podległych posterunków. - Dzielnicowi z Gostycyna - asp. Artur Przymuszała oraz st. sierż. Paweł Spychał - ustalili rysopis kobiety oraz obszar, w jaki mogła się udać. Postanowili wytypować i sprawdzić kilka miejsc na wskazanym terenie – opowiada mł. asp. Tomaszewski. - Dzięki ich dobrej znajomości topografii terenu w jednym z nich, pomimo pory nocnej, odnaleźli zaginioną kobietę.
88-latka była wymęczona, ale nie wymagała pomocy medycznej. Powiedziała funkcjonariuszom, że zgubiła się w lesie i nie mogła odnaleźć drogi powrotnej. Cała i zdrowa wróciła pod opiekę rodziny.