„Widzimy po młodych, że chcą do nas dotrzeć”. W Toruniu obchodzono Dzień Straży Miejskiej
Były nagrody i wyróżnienia oraz awanse na wyższe stopnie służbowe. Toruńska Straż Miejska ma już 32 lata. Straż zatrudnia 122 osoby i jak mówił komendant Mirosław Bartulewicz, na tę chwilę ma tylko jeden wakat, choć praca do łatwych nie należy.
– Widzimy po młodych osobach, że jednak chcą i też starają się do nas dotrzeć. Nie ma takich tłumów, jak w latach 90., gdzie ponad 200 osób startowało do nas, ale jednak cieszymy się z tych osób, które do nas przychodzą i widzimy zainteresowanie wśród 26-latków. To nas najbardziej cieszy.
– To jest moja funkcja w Straży Miejskiej, awansowałam na starszego specjalistę, od 10 lat pracuję w profilaktyce. Polega to na kontakcie z dziećmi, zajęciach z młodzieżą. Prowadzimy również różnego rodzaju wywiadówki i szkolenia na temat narkotyków czy dopalaczy – dodała Beata Kogan.
Jak się okazuje, kobiety często decydują się na pracę w Straży Miejskiej. Niektóre mogą pochwalić się długim stażem pracy. – Zatrudniona na służbie jestem przeszło 32 lata, także chyba jestem najdłużej chodzącą strażniczką po ulicach, kolokwialnie mówiąc. To ciężka praca, tym bardziej dla kobiety, bo sytuacje są różne i nie wiadomo jak mogą się zakończyć – opisała Renata Łyszczarz.
We wtorek (29 sierpnia) w całym kraju obchodzony jest Dzień Straży Miejskiej.