Nocny pożar w Nakle. Płonęła kamienica na rynku. Jedna osoba nie żyje
42-letni mężczyzna zginął w pożarze, który w piątek, późnym wieczorem wybuch w jednej z kamienic na Rynku w Nakle nad Notecią. Gaszenie trwało kilka godzin i nie należało do łatwych - powiedział Polskiemu Radiu PiK rzecznik nakielskiej straży starszy Kapitan Bartosz Walkowiak.
- 25 sierpnia, o godzinie 21:41 do stanowiska kierowania komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nakle wpłynęła informacja o pożarze w budynku wielorodzinnym - mówi rzecznik nakielskiej straży starszy Kapitan Bartosz Walkowiak.
- Jak się okazało, w momencie przybycia pierwszych zastępów sytuacja była już bardzo dynamiczna. Pożar rozprzestrzeniał się z części zewnętrznej kamienicy. Wdarł się do wnętrza poprzez mieszkanie i, niestety, na tyle się rozprzestrzenił, że objął całe pomieszczenie mieszkalne, a później przeniósł się dalej, zajmując łącznie dwie kamienice. Pierwsza kamienica była całkowicie objęta ogniem, stąd konieczność zadysponowania większej ilości siły i środków. Na miejscu przez całą noc pracowało 16 zastępów. Niestety, w wyniku tego pożaru jedna osoba poniosła śmierć na miejscu. Z dwóch budynków ewakuowano 30 osób.
Co do przyczyny tego zdarzenia, rzecznik nakielskiej straży wyjaśnia, że zajmie się tym specjalna komisja, ale już wiadomo, że pożar dotarł do kamienicy z zewnątrz, a jego źródło powstało na tyłach budynku. PAP podaje, że zapaliła się sterta mebli leżąca na zapleczu domu.
W tej chwili 16 mieszkań i 2 sklepy zostały wyłączone z użytkowania. O tym, czy mieszkańcy wrócą do swoich domów zadecyduje nadzór budowlany.
Więcej w relacji Macieja Wilkowskiego.