Wojewoda podsumowuje rządowe dotacje dla Inowrocławia. To reakcja na banery ratusza
Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz przypomniał w Inowrocławiu o rządowych dofinansowaniach, jakie Miasto otrzymało w ostatnich latach. To odpowiedź na banerową akcję tamtejszego ratusza, mówiącą, że Miastu „zabrano 58 milionów złotych”, na skutek niższych wpływów z podatków.
– Ostatnie lata dla Inowrocławia to, jeżeli chodzi o wsparcie rządowe, wcale nie taki zły czas: to 66,5 miliona złotych dofinansowania – tyle dla miasta Inowrocławia trafiło na inwestycje – mówił wojewoda. Wskazał też, że to trzykrotnie więcej, niż w okresie rządów PO–PSL, kiedy dofinansowanie wyniosło ok. 20 mln złotych.
Środki na drogi, kulturę i OZE
– 15 inwestycji drogowych w ostatnich latach właśnie przede wszystkim z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg – wyliczał Mikołaj Bogdanowicz. – Myślę, że z dużych inwestycji warto odnotować rozbudowę skrzyżowania Staszica – Górnicza – Poznańska – Prymasa Glempa w Inowrocławiu. Tutaj wsparcie rządowe wyniosło 50 proc. dofinansowania – dodał.
Na modernizację infrastruktury kulturalnej i sportowej w Inowrocławiu przeznaczono 5 mln złotych. – Instalacja odnawialnych źródeł energii, które pan prezydent tak ceni i chwali, to też 5 mln złotych – to też bardzo ważna inwestycja, która obniża koszty funkcjonowania infrastruktury – podkreślił wojewoda.
Przypomniał też, że Inowrocław otrzymał w ubiegłym roku rekompensatę w wysokości 19 mln zł w związku z niższymi wpływami z podatków. Na koniec Mikołaj Bogdanowicz zaprosił prezydenta Ryszarda Brejzę na spotkanie, podkreślając, że rozmowa przez banery nie jest najlepszym sposobem komunikacji.
Co na to inowrocławski ratusz?
Tymczasem Miasto, odpowiadając na konferencje prasową wojewody, zadaje cztery pytania. – Dlaczego wojewoda nie wspomina, że Miasto Inowrocław wnioskowało o dofinansowanie w wysokości ponad 670 mln zł, a otrzymała tylko niespełna 25 mln, czyli około trzech procent? – pyta rzeczniczka prasowa inowrocławskiego ratusza Adriana Szymanowska.
– Dlaczego wojewoda podczas konferencji prezentuje w dużej mierze przykłady inwestycji, których wnioskodawcą nie było Miasto Inowrocław, czyżby materiał był niewystarczający? Dlaczego wojewoda celowo pomija informację, że rzekoma rekompensata dla Inowrocławia nie pokrywa ubytków w dochodach miasta? Dlaczego omawiając tak wnikliwie strukturę budżetu Miasta Inowrocławia, wojewoda pomija wydatki, które drastycznie rosną ze względu na wysoki poziom inflacji i panująca drożyznę, które są wynikiem polityki rządu? – dodaje rzeczniczka.
Więcej w relacji Marcina Glapiaka.