Kolejny proces Andrzeja G. z Torunia. Seryjny zabójca odpowie za kolejne zbrodnie
Proces seryjnego mordercy rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Andrzej. G oskarżony jest między innymi o trzy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa. Tych zbrodni miał dokonać w Grudziądzu i Toruniu w 2007 i 2016 roku.
Mężczyzna odbywa już karę dożywocia za inne przestępstwa: za zabójstwo oraz brutalne zgwałcenie trzech osób, w tym 13-latka.
– Swoim zachowaniem, poprzez podstępne działanie i podanie pokrzywdzonym tabletek psychotropowych, dopuścił się wobec nich innych czynności seksualnych. Następnie wykorzystując ich bezradność, doprowadził do problemów o charakterze seksualnym, a wyniku tego doszło do zgonu ofiar. To osoby, które były znane oskarżonemu. Kolejnych dwóch zachowań dopuścił się na terenie Torunia, działając w okolicach schroniska dla bezdomnych mężczyzn, wykorzystując lek psychotropowy, dopuścił się wobec nich innych czynności seksualnych. Jeden z pokrzywdzonych zmarł następnego dnia, a następnemu udało mu się przeżyć – powiedział Bartosz Grabowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Zaznaczył również, że mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Prokuratura podkreśliła również, jak doszło do powiązania ofiar z Andrzejem G. – Na skutek weryfikacji wcześniejszego szeregu korespondencji, skierowanej przez osadzonego ówcześnie Andrzeja G. przystąpiono do weryfikacji szczegółowej procesowej jego treści korespondencji. Poszerzono zdobyty materiał dowodowy w wyniku analizy. Nigdy nie spotkałem się z takim okrucieństwem działania ze strony oskarżonego, bezwzględnością. Jest to pierwszy taki przypadek w mojej historii zawodowej.
Ze względu na drastyczny opis zarzutów i ochronę bliskich ofiar, proces toczy się z wyłączeniem jawności. Mężczyzna był wielokrotnie karany.
Zdaniem biegłych, prawdopodobieństwo popełnienia przez niego w przyszłości kolejnych czynów z użyciem przemocy czy zabójstwa na tle seksualnym jest bardzo wysokie, dlatego po wyroku zakazującym mężczyzna powinien być osadzony w Zakładzie Karnym dla niebezpiecznych, sprawców przestępstw – również seksualnych, z użyciem przemocy.