Pijany kierowca wjechał w drzewo, prowadził bez uprawień. 30-latek trafił do szpitala
1,6 promila alkoholu w organizmie miał 30-letni kierowca hyundaia, który uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala, odpowie za prowadzenie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a o wyroku zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (30 lipca) około godziny 18:30 przed miejscowością Dąbrówka (gmina Kamień Krajeński). Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki Hyundai 30-letni mieszkaniec Rumii (pow. wejherowski), jadąc od strony Sławęcina, na łuku drogi uderzył w przydrożne drzewo.
Na skutek zdarzenia kierowca z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości 30-latka wykazało, że miał on w organizmie 1,6 promila alkoholu. Dodatkowo mundurowi ustalili, że był jeszcze jeden powód, dlaczego nie powinien wsiadać za kółko. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości może mu teraz grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.