Bronią kamienicy i nie chcą ulicy Nowomazowieckiej. Protest bydgoszczan w Śródmieściu [zdjęcia]
Mieszkańcy i społecznicy protestowali w piątek w Bydgoszczy przeciwko budowie ulicy Nowomazowieckiej w Śródmieściu. Władzom miasta chodzi o scalenie dzielnicy.
Inwestycja wiąże się z koniecznością wyburzenia zabytkowego budynku w pierzei przy ul. Gdańskiej 73. Przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń zaprezentowali jednak inne rozwiązanie. Zdaniem mieszkańców stanowi ono pewien kompromis:
– Tutaj wszędzie będą budynki, jeden przy drugim – skarżyła się jedna z mieszkanek. – Tam z tyłu są ogródki, dużo zieleni i to wszystko zniknie. Będą same budowle, jak tak można mieszkać? Do tego zwiększony ruch – zaznaczyła kolejna z pań.
Jeden z chłopców również wyraził swój sprzeciw. Na spotkanie społeczników przyniósł obrazek, za jego sprawą chciał zaznaczyć, że nie należy niszczyć roślin. Dodatkowo mieszkańcy podkreślali historyczne znaczenie dzielnicy. – To historyczna tkanka, a argument, że kamienica nie ma na sobie zabytkowych znaków, to żaden argument. Nikt przez 100 lat o nią nie dbał.
– Chciałbym zaproponować, aby nie budować Nowomazowieckiej aż do Gdańskiej, a wybudować sięgacz ul. Mazowieckiej, który sięgałby do tyłu tych kamienic, co powodowałoby, że nie musiałyby zostać wyburzone, a zostałyby obsłużone – zaproponował Patryk Konsorski, wiceprzewodniczący stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski.
– Miasto jest dla mieszkańców i miasto ma służyć mieszkaniu w mieście, a nie deweloperom i biznesowi. To jest klasyczny przykład inwestycji, która służy głównie deweloperom i nie zdajemy sobie sprawy, że deweloperzy planują tutaj wybudowanie kilkuset mieszkań. To oznacza zagęszczenie tego kwartału ponad tysiącem, a być może półtora tysiącem nowych mieszkańców i miejsc do garażowania samochodów – dodał Grzegorz Kaczmarek ze stowarzyszenia mieszkańców ul. Cieszkowskiego.
Jeszcze do 11 sierpnia można zgłaszać wnioski do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Śródmieście-Świętojańska”.