Chcąc ukraść samochód… zasnął za kierownicą. Obudzili go policjanci z Rypina
Do 10 lat więzienia grozi 47-latkowi z Brodnicy, który włamał się go garażu, a następnie, by wywieźć łupy, próbował ukraść i samochód. Gdy nie udało mu się wyjechać, zasnął za kierownicą.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (23 lipca). – Po godzinie 7.00 rano do dyżurnego policji zadzwonił mieszkaniec gminy Brzuze i poinformował, że na jego posesji stoi otwarty samochód ford, w którym znajdują się przedmioty z jego garażu. Po chwili do dyżurnego zadzwonił inny mieszkaniec tej miejscowości i poinformował, że w jego samochodzie w garażu śpi jakiś mężczyzna – relacjonuje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie.
Skierowani na miejsce policjanci zastali na miejscu śpiącego mężczyznę i wyprowadzili go z samochodu. – Od razu połączyli ze sobą te dwa zgłoszenia, a zabezpieczone w tej
sprawie dowody tylko potwierdziły ich przypuszczenia – przekazuje asp. sztab. Rupińska.
Okazało się, że 47-latek z Brodnicy włamał się do garażu pierwszego zgłaszającego i zabrał stamtąd różne narzędzia, nie mógł jednak ich wywieźć. – Załadował je do swojego samochodu, jednak w drodze powrotnej z uwagi na nierówny teren ugrzązł na drodze gruntowej i porzucił pojazd. Nie dał jednak za wygraną i przyszedł na teren sąsiedniej posesji. Tam wszedł do garażu, ponownie załadował różne narzędzia do stojącego w nim samochodu i próbował wyjechać. Gdy mu się to nie udało, to zasnął za kierownicą – przekazuje policjantka.
Mężczyzna usłyszał usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania kradzieży mienia o znacznej wartości. – Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Grozi mu do 10 lat więzienia – informuje asp. sztab. Rupińska.