Pechowa przejażdżka i 11 zarzutów
Jedna przejażdżka wystarczyła, by złamał kilkanaście przepisów. Za podróż z dużym bagażem niechlubnych czynów, zatrzymany przez policjantów z lipnowskiej drogówki 33-letni mężczyzna odpowie wkrótce przed sądem.
Zaczęło się od tego, że kierowca nissana nie zastosował się do znaku STOP, a następnie przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna wcześniej ukradł paliwo ze stacji benzynowej.
Gdyby wszystkiego było mało, przy mężczyźnie znaleziono woreczek z amfetaminą. Co więcej, wstępne badanie wykazało, że kierowca jest pod wpływem środków odurzających.
Na tym jednak nie koniec. Okazało się, że 33-letni mieszkaniec Płocka nie ma prawa jazdy, ponieważ utracił je przez jazdę po pijanemu. Dlatego też próbował oszukać funkcjonariuszy, podając się za swojego brata.
Oprócz tego mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze inne kradzieże paliwa ze stacji benzynowych, oraz m.in. kradzieże tablic rejestracyjnych.
W sumie mężczyzna usłyszał 11 zarzutów. Po otrzymaniu wyniku badań krwi, 33-letni mieszkaniec Płocka odpowie dodatkowo za jazdę pod wpływem narkotyków.