Śmiertelny wypadek na placu Weyssenhoffa. Operator koparki usłyszał zarzuty
Za nieumyślne spowodowanie śmierci i prowadzenie w stanie nietrzeźwości ma odpowiedzieć 36-letni operator koparki z budowy na bydgoskim placu Weyssenhoffa. W poniedziałek (10 lipca) rano zginął tam 52-letni mężczyzna.
– Postawiliśmy dwa zarzuty operatorowi koparki, Sebastianowi G.: jeden to to, że na placu budowy nieumyślnie spowodował śmierć jednego z pracowników, w ten sposób, że wykonując podczas prac manewr koparką, nie zachowując przy tym należytej ostrożności, dopuścił do upadku metolowej płyty, która przygniotła pokrzywdzonego, doprowadziła do jego zgonu – mówi szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ Dariusz Bebyn.
Drugi zarzut dotyczy prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. – Odjechał z miejsca tej budowy. Motywem był szok po tym zdarzeniu – wskazuje prokurator.
Podejrzanemu może grozić do 5 lat więzienia.
Poza prokuraturą postępowanie w tej sprawie prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy. Więcej na ten temat TUTAJ.