Wyciek kwasu solnego na terenie byłego „Zachemu". Wojewoda odpowiada na zarzuty [oświadczenie]
„Wszystkie służby i instytucje działały profesjonalnie i prawidłowo, a podległe wojewodzie Centrum Zarządzania Kryzysowego funkcjonuje 24 godziny na dobę i na bieżąco analizuje każdą możliwą sytuację kryzysową" - tak działania w sprawie wycieku kwasu solnego w Bydgoszczy ocenia wojewoda kujawsko-pomorski.
W ten sposób Mikołaj Bogdanowicz odpowiada na medialne zarzuty o bagatelizowanie przez niego i jego służby sytuacji, do której doszło 22 czerwca na terenie jednej z firm działających na terenie dawnego „Zachemu".
W zdarzeniu, do którego doszło, nikt nie ucierpiał, ale strażacy i ratownicy chemiczni pracowali kilkanaście godzin. Musieli przepompować toksyczną substancję, która wydostała się z rozszczelnionego zbiornika. Na miejscu pojawili się także inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Po wszystkim, w przestrzeni medialnej pojawiły się zarzuty wobec wojewody o bagatelizowanie sytuacji, o to, że podległy mu Wydział Zarządzania Kryzysowego nie informował o awarii. Nie było też ostrzeżenia, ani komunikatu o opanowaniu sytuacji. Przypomniano, że zgodnie z ustawą organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego na terenie województwa jest wojewoda.
W odpowiedzi na zarzuty, na profilu Urzędu Wojewódzkiego w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie. Czytamy w nim między innymi, że system zarządzania kryzysowego w Polsce jest wieloszczeblowy, a wskazywanie bezpośrednio wojewody, jako organu odpowiedzialnego za działania podejmowane na poziomie odpowiedzialności Prezydenta Bydgoszczy, jest niewłaściwe.
W oświadczeniu czytamy też, że wydarzenie wymagało podjęcia szeregu działań przeprowadzonych profesjonalnie przez specjalistyczne służby i inspekcje. Działania podjęto bez jakiejkolwiek zwłoki i adekwatnie do zaistniałej sytuacji.
Pełna treść oświadczenia dostępna jest w postaci graficznej nad tekstem i w formie załącznika.