Jest pozwolenie na badania archeologiczne na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu wydał pozwolenie na prowadzenie badań archeologicznych na Bulwarze Filadelfijskim, gdzie jesienią odkryto najprawdopodobniej relikty kompleksu Ducha Świętego. W ostatecznej wersji programu badań uwzględniono wszelkie uwagi Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
– Odebrałem we wtorek decyzję w tej sprawie. Przygotowujemy przekazanie terenu. Do decyzji jest również załącznik, który jest opinią rzeczoznawcy ministerialnego – mówi Sławomir Wiśniewski, dyrektor wydziału inwestycji i remontów Urzędu Miasta Torunia. – W czwartek miasto chciałoby już przekazać teren. W pierwszej kolejności mają być przeprowadzone badania georadarem.
Przetarg na przeprowadzenie badań archeologicznych w odkrytym kompleksie Ducha św. wygrała Pracownia Archeologiczna Alagierscy z Chodzieży, która zaproponowała za wykonanie tego zadania ok. 188 tysięcy złotych. Była to najtańsza oferta. Nie wybrano oferty konsorcjum Muzeum Okręgowego w Toruniu i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, która opiewała na kwotę 876 tysięcy złotych. Wcześniej informowaliśmy o wielu uwagach ekspertów, dotyczących pierwotnie zaproponowanego przez tę firmę programu badań. Naukowcy z UMK – prof. Wojciech Chudziak i Jacek Bojarski wskazywali m.in., że biorąc pod uwagę wartość naukową i historyczną tego miejsca, cena jest wielokrotnie zaniżona.
Kościół w kompleksie Ducha Świętego był bez wątpienia jednym z najstarszych, jeżeli nie najstarszym w Toruniu. Eksperci spodziewają się na tym terenie także średniowiecznego cmentarza. Z opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa, o którą zwrócił się wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński, wynikało, że zaproponowany program badań wymaga szeregu zmian i uzupełnień. Program wrócił więc do inwestora celem uzupełnień jeszcze w maju.
Joanna Sosnowska z WUOZ zapewnia, że w ostatecznej wersji programu wszystkie uwagi NID zostały uwzględnione. – Badania na Bulwarze Filadelfijskim w miejscu wstrzymania robót budowlanych będą prowadzone z całą pewnością zgodnie z metodyką badań archeologicznych – mówi. – W każdej chwili, jeżeli będzie taka potrzeba, będą podejmowane decyzje, w którym miejscu można prowadzić badania przysłowiowym pędzelkiem i szpachelką, a w którym warstwy przemieszane będzie można zdjąć przy użyciu niewielkiego sprzętu mechanicznego. Będzie nad tym stał archeolog, który będzie patrzył na łyżkę koparki.
Cały proces przygotowania badań archeologicznych zwieńczony pozwoleniem na badania trwał od jesieni, gdy w miejscu prac budowlanych odkryto najprawdopodobniej relikty kompleksu Ducha Świętego.