Światowy Dzień Uchodźcy. Margarita z Ukrainy: ludzie mają za dużo stereotypów
– Wiele zależy od postawy i otwartości społeczeństwa – mówi prezes toruńskiej Fundacji Emic,Sylwia Żulewska. Fundacja zajmująca się m.in. pomocą Ukraińcom w Polsce, w Światowy Dzień Uchodźcy zwróciła uwagę na potrzeby osób zmuszonych do ucieczki ze swoich domów.
Prezes Żulewska podkreśla, że ważne jest nie tylko udzielenie im bezpośredniej pomocy, ale też tolerancja i empatia. mówi. – Integracja zawsze jest procesem dwutorowym, to znaczy, że muszą chcieć i muszą spotkać się dwie grupy, które są otwarte na siebie, więc osoby, które tutaj mieszkają: Polacy, Polki, czy też inne grupy społeczne też muszą wykonać jakąś pracę, żeby osoby z doświadczeniem migracji mogły się zaaklimatyzować – mówi.
Jak wygląda aklimatyzacja z perspektywy uchodźcy? – Ludzie mają za dużo stereotypów. Nikt tego nie rozumie, dopóki mieszka w swoim kraju – mówi Margarita z Ukrainy.
Nie brakuje trudnych momentów. – Ja mam takie doświadczenie, że ludzie mówili, że trzeba mówić po polsku w Polsce. Kłopoty też z pracą – opowiada.
Fundacja Emic oferuje uchodźcom m.in. wsparcie prawne i psychologiczne, pomaga w znalezieniu mieszkania, pracy oraz prowadzi kursy języka polskiego.
Obecnie na świecie jest ok. 110 mln uchodźców. W kujawsko-pomorskim najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy (33 tys.), Białorusi, Iranu, Rosji i Egiptu.
Więcej w relacji Moniki Kaczyńskiej.