Podrobiona odzież i biżuteria w rękach policjantów. Blisko 700 tysięcy złotych strat [zdjęcia]
Ponad 1100 sztuk podrobionej odzieży, butów, galanterii i biżuterii zabezpieczyli policjanci z bydgoskiej komendy zwalczający przestępczość gospodarczą. Za handlem podróbkami stoją dwie mieszkanki Bydgoszczy. Przedmioty można było kupić w sklepach stacjonarnych, a oferty pojawiały się też podczas transmisji online.
Trwa postępowanie w sprawie naruszenia prawa o własności przemysłowej. Straty pokrzywdzonych podmiotów sięgają niemal 700 tysięcy złotych.
– Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy ustalili, że dwie kobiety w wieku 63 oraz 41 lat prowadzą butiki z podrobioną odzieżą, butami, galanterią i biżuterią. Na dodatek starsza z nich organizuje w mediach społecznościowych sprzedażowe transmisje online, wprowadzając do obiegu przedmioty z podrobionymi znakami towarowymi znanych firm – powiedział Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy.
Funkcjonariusze pojechali do wspomnianych sklepów na bydgoskich Bartodziejach. Dość szybko okazało się, że ich spostrzeżenia były słuszne. Przeprowadzone przeszukanie butików zobrazowało skalę nielegalnego handlu.
– Jak się okazało, kobiety działając osobno, oferowały w prowadzonych przez siebie sklepach towar opatrzony podrobionymi znakami towarowymi znanych marek. Łącznie policjanci zabezpieczyli 1111 sztuk nielegalnego towaru. Straty na szkodę pokrzywdzonych firm zostały wstępnie oszacowane na kwotę 682 tysięcy złotych. Wszystkie przedmioty zostały przejęte przez policjantów – dodała Lidia Kowalska.
Na podstawie materiału dowodowego policjanci przedstawili podejrzanym kobietom zarzuty w oparciu o ustawę prawo własności przemysłowej, dotyczące wprowadzania do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Za przestępstwo sprzedaży podróbek grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a w przypadku, gdy jest to stałe źródło dochodu nawet pięć lat więzienia.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci sprawdzają, jaki był udział innych osób w tym nielegalnym procederze. Zatem lista osób zatrzymanych i zarzutów może się zmienić.