Nie wszyscy wrócili... W Grudziądzu obchodzono Święto Uczestników Misji Pokojowych ONZ
Grudziądzanie oddali hołd żołnierzom-weteranom, którzy służyli poza granicami Polski. Uroczystości zorganizowano w samo południe na rynku, w dniu międzynarodowego Święta Uczestników Misji Pokojowych ONZ.
– Widząc tych panów, czujemy wielką dumę, ale też wiemy, że to co przeżyli, nie było łatwą rzeczą, a więc też wielki szacunek dla nich za tę walkę...
– Wczoraj był taki dzień, gdy odwiedzaliśmy cmentarze w Grudziądzu, w Grupie, w Warlubiu, w Kobylance – mówi starszy chorąży, Teodor Parceja. – Pamiętamy o nich, żeby uczcić to, że byli z nami, a nie udało im się wrócić do rodziny.
Jak podaje Leszek Kaznowski, prezes Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych, ze służby nie wróciło 221 żołnierzy. – Byli na misjach w Libanie, w Afganistanie, w Iraku, na Bałkanach, w Egipcie, Syria. Ja byłem w 1996 roku w Libanie, gdy trwała tam wojna. Wojna to jest coś strasznego. Jesteśmy za żołnierzami, za cywilami z Ukrainy, żeby ta wojna jak najprędzej się skończyła. Najważniejszy jest pokój na całym świecie.
W sumie polscy żołnierze wzięli udział w prawie 100 misjach pokojowych na świecie.
Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.