Żółte i czerwone kartki przy odbiorze śmieci. Bydgoszcz będzie karać za złą segregację
Czerwona kartka za niewłaściwie posegregowane odpady będzie oznaczać wyższą opłatę – to jedna z nowości, jakie mają pojawić się w zasadach odbierania odpadów w Bydgoszczy. Zapowiedział je na środowej (24 maja) sesji Rady Miasta zastępca prezydenta Michał Sztybel.
Miasto wprowadzi m.in. zmiany „wizerunkowe”. Chce w ten sposób walczyć z błędnym myśleniem, że wszystkie kategorie odpadów ostatecznie mieszają się w jednej śmieciarce. – W nowej umowie każdy pojazd będzie umieszczoną na swoim boku naklejkę „dzisiaj odbieram szkło”/„dzisiaj odbieram tworzywo sztuczne”/„jestem śmieciarką wielokomorową” – tak, aby mieszkańcom pokazywać, że segregowanie ma sens, że różne śmieci wcale nie trafiają do jednego pojazdu – mówił Michał Sztybel.
Zapowiedział też „rzeczy dyscyplinujące”. – Wprowadzamy system żółtej i czerwonej kartki oraz informacji o niewłaściwym odpadzie. Nie chcemy od razu karać, stąd wprowadziliśmy system, w którym firma odbierająca odpady – jeżeli odpady nie są właściwie posegregowane – zostawia żółtą kartkę z informacją, kiedy będzie nowy termin, z prośbą, żeby wspólnota właściwie przygotowała odpad do odbioru. Dopiero za drugim podejściem będzie to kartka czerwona. Odpad zostanie odebrany z trzykrotnie wyższą opłatą – mówił.
Oferty w przetargu na odbiór śmieci w Bydgoszczy poznamy prawdopodobnie w połowie czerwca.
Michał Sztybel poinformował też, że w ubiegłym roku znacznie przekroczony został próg recyklingu wynoszący 25 procent. W Bydgoszczy to 37 procent.
Więcej w relacji Macieja Wilkowskiego.