Wycieczki do bankomatu! Inowrocławskie osiedle czuje się wykluczone... finansowo
Mieszkańcy osiedla Toruńskiego w Inowrocławiu skarżą się na utrudniony dostęp do bankomatu. Takie urządzenie w ich okolicy znajduje się tylko w jednym z marketów. W razie awarii po pieniądze trzeba jechać do centrum miasta. Dla osób starszych to kłopot.
– Problem jest ogromny. Bankomaty powinny być ulokowane w pobliżu, jakiś 200-300 metrów, a mamy tylko ten przy Biedronce, więc rzeczywiście go brakuje. Człowiek jednak, mimo wszystko, tą gotówką też operuje. Jeszcze nie mamy całkowitej ery plastikowego pieniądza, więc bankomaty jak najbardziej są potrzebne...
– Bankomat powinien być właśnie tutaj, najlepiej w okolicy właśnie Toruńskiej 60, gdzie się najwięcej osób przemieszcza. W pobliskiej agencji prywatnej pieniędzy wypłacić nie można. Ludzie muszą chodzić albo jeździć taryfą na miasto, żeby wypłacić pieniądze...
– Na osiedlu Toruńskim dostęp do infrastruktury bankowej jest bardzo utrudniony. Klienci czują się po prostu wykluczeni... – mówili mieszkańcy Inowrocławia.
Radny Grzegorz Kaczmarek zainteresował się tematem i podjął już pewne działania. Pojawiła się specjalna lista, którą mieszkańcy mogą podpisywać.
– To są kolejne działania, bo od wielu lat próbuje zorganizować jakiś bankomat na osiedlu Toruńskim – potwierdza Grzegorz Kaczmarek. – Osiedle Toruńskie jest bliskie mojemu sercu, ponieważ cały czas jestem radnym z tego rejonu i staram się ludziom pomagać. Stąd kolejne działanie, aby jakoś załatwić ten bankomat, choć jest bardzo trudno. Dzwonię do banków i słyszę, że nie są one zainteresowane tym tematem (...). Chyba im nie zależy, być może to kwestia dążeń do tego, by światem rządził plastikowy pieniądz, żeby płacić kartą (...). Nie wszędzie jednak kartą można płacić, na przykład na targu, gdzie przyjeżdżają rolnicy ze swoim towarem, więc tam trzeba płacić gotówką (...).
Więcej w relacji Marcina Glapiaka.