Zawodowcy, amatorzy i rodziny. Maraton ósemek wioślarskich Bydgoszcz-Toruń [zdjęcia]
Z przystani AZS w Toruniu do Bydgoszczy - to trasa maratonu ósemek wioślarskich. Wśród załóg znaleźli się byli i obecni zwodnicy, amatorzy i rodziny. Na przystani z zawodnikami rozmawiał reporter PR PiK Michał Zaręba.
Bydgoski Klub Wioślarek: - Czujemy się bardzo dobrze. To mój pierwszy maraton, ale wiem, że niektóre osoby już startowały. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni, przede wszystkim na dobrą zabawę...
Weterani Wioślarze Toruń: - Dzisiaj w nocy spać nie mogłem. Cały czas myślałam, jak to wszystko tutaj „wypali", ale niczego się nie boję...
- Wspaniale, już się wszyscy poznaliśmy. Córka jest bardzo zadowolona, choć nie wiem, jak ona przeżyje 43 kilometry na wodzie - mówiła mama zawodniczki. - Myślę, że jeszcze sobie pooglądamy drzewka i różne inne fajne rzeczy po drodze, chociażby Solec Kujawski będzie dobrze widać. Oni też mają fajne nabrzeże...
- Jesteśmy osadą z TWDW z Warszawy: Towarzystwa Wisła dla Wioślarzy. Czwarty, piąty raz bierzemy udział w maratonie. Jest to grupa przyjaciół, którzy są amatorami wioślarstwa. Sprzedaliśmy swoją duszę temu sportowi. Część z nas dzisiaj wiosłuje na maratonie, a część jeszcze jutro startuje w Bydgoszczy na wioślarskiej lidze amatorów...