Premier: biegli przystępują do badania sprawy obiektu wojskowego znalezionego pod Bydgoszczą

2023-05-06, 10:56  Polska Agencja Prasowa/Michał Jędryka/Redakcja
Premier Mateusz Morawiecki/fot. Tomasz Waszczuk, PAP, archiwum

Premier Mateusz Morawiecki/fot. Tomasz Waszczuk, PAP, archiwum

– Dopiero po pewnym czasie, kiedy będą wnioski z postępowania, będziemy mogli je w sposób wiarygodny przedłożyć – powiedział w sobotę (6 maja) premier Mateusz Morawiecki, pytany o najnowsze ustalenia śledztwa dotyczącego obiektu wojskowego znalezionego pod w lesie we wsi Zamość pod Bydgoszczą. Przekazał, że biegli przystąpili do badania sprawy.

– Cały czas postępowanie jest w toku, niedawno uczestniczyłem w spotkaniu, w którym odebrałem bieżące informacje, które są przedstawiane przez służby. Prokuratura prowadzi śledztwo, biegli przystępują do weryfikacji tak, żeby każdy szczegół bardzo dokładnie sprawdzić i dopiero po pewnym czasie, kiedy wnioski z tego postępowania będą przedstawione, będziemy mogli je w sposób wiarygodny przedłożyć – powiedział premier, pytany o sprawę podczas konferencji prasowej we wsi Radzieje na Mazurach.

Związek z incydentem z grudnia 2022?
Pod koniec kwietnia w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego, prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Dzień później dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski nawiązał do wydarzeń z połowy grudnia, gdy Rosjanie przeprowadzili jeden ze zmasowanych ataków powietrznych na Ukrainę. Wskazał też na próby działań psychologicznych podejmowane przez Rosję. – Powstały pewne hipotezy, mamy pewne wątki, które można byłoby powiązać ze zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą – powiedział w oświadczeniu dla mediów.

Premier Mateusz Morawiecki wcześniej informował, że polecił ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszakowi osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia, wszystkich prac, które wiążą się z ostatecznym wyjaśnieniem ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą. – Istnieją przesłanki – jak powiedział pan generał – aby połączyć to znalezisko z informacją, którą powzięły nasze służby już w grudniu zeszłego roku, a co do której również byliśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami – podkreślił premier 28 kwietnia. Jak dodał „w trakcie tego incydentu samoloty F-35 i nasze własne zostały poderwane, aby śledzić trajektorię tego sprzętu, tej rakiety, która znalazła się nad terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.

Poseł Kownacki: Obiektu nie można był zestrzelić
– W sprawie szczątków obiektu, znalezionych w lesie w Zamościu pod Bydgoszczą należy zachować spokój i pozwolić służbom wyjaśnić tę sprawę do końca – przekonywał poseł Bartosz Kownacki, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej w „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK. – Trzeba zbadać, z jakiego powodu do tego doszło. Czy to była próba testowania ze strony rosyjskiej naszych systemów obrony przeciw powietrznej i naszej reakcji w ogóle na taką sytuację, bo ta rakieta przeleciała kilkaset kilometrów? Czy też był to błąd rosyjski? Sprzęt rosyjski nie jest specjalnie nowoczesny i sprawny. Ilość błędów powodowanych przez Rosjan w tym zakresie jest tak ogromna, że jedna z rakiet mogła się po prostu zerwać. Tak też mogło być – to są dwie podstawowe wersje, które należy brać pod uwagę – mówił.

Odniósł się też do głosów, że obiekt należało od razy zestrzelić. – Przypomnę, że nie jesteśmy w stanie wojny i takich działań się nie podejmuje, bo to może być obiekt różnego rodzaju. Trzeba go najpierw zaobserwować, może fizycznie czasem się do niego zbliżyć. To mógłby być na przykład zagubiony samolot, któremu z jakiś powodów zepsuł się nadajnik. Doszłoby wtedy do omyłkowego zestrzelenia samolotu i byłby ogromny dramat oraz ogromne konsekwencje. Nawet Amerykanie, gdy nad ich niebem latał chiński balon szpiegowski, bardzo długo go obserwowali, analizowali, a dopiero na samym końcu zestrzelili. Tego się nie robi w przeciągu kilkunastu minut, jeżeli nie ma zagrożenia bezpieczeństwa państwa – mówił.

Całej rozmowy można wysłuchać TUTAJ.

Region

Przyszli prawnicy udzielają porad na UKW. Na razie tylko innym studentom

Przyszli prawnicy udzielają porad na UKW. Na razie tylko innym studentom

2025-02-04, 20:44
Drogie auto w posiadaniu Lasów Państwowych. Zakup zbada toruńska prokuratura

Drogie auto w posiadaniu Lasów Państwowych. Zakup zbada toruńska prokuratura

2025-02-04, 20:12
Samochód wypadł z dk nr 25 pod Kamieniem Krajeńskim. 19-latek trafił do szpitala

Samochód wypadł z dk nr 25 pod Kamieniem Krajeńskim. 19-latek trafił do szpitala

2025-02-04, 19:48
Drogi w regionie do remontu lub przebudowy. 152 miliony złotych na inwestycje przyznane [lista]

Drogi w regionie do remontu lub przebudowy. 152 miliony złotych na inwestycje przyznane [lista]

2025-02-04, 17:22
Grzegorz Braun może liczyć w Toruniu na wsparcie innych partii. Nie boi się mówić prawdy

Grzegorz Braun może liczyć w Toruniu na wsparcie innych partii. „Nie boi się mówić prawdy”

2025-02-04, 16:39
Potrącił rowerzystę i uciekł. Jest areszt dla mieszkańca Kruszwicy. Policja szuka świadków

Potrącił rowerzystę i uciekł. Jest areszt dla mieszkańca Kruszwicy. Policja szuka świadków

2025-02-04, 15:22
Pracownicy szpitala oszukiwali, by zdobyć środki odurzające. Finał śledztwa w Lipnie

Pracownicy szpitala oszukiwali, by zdobyć środki odurzające. Finał śledztwa w Lipnie

2025-02-04, 13:28
83-letni pacjent wypadł z okna szpitala Jurasza. Prokuratura bada, czy ktoś mu nie pomógł

83-letni pacjent wypadł z okna szpitala Jurasza. Prokuratura bada, czy ktoś mu nie pomógł

2025-02-04, 12:36
Polfinek na służbie w bydgoskim komisariacie. Nowy strój dla policjantów z Fordonu

Polfinek na służbie w bydgoskim komisariacie. Nowy strój dla policjantów z Fordonu

2025-02-04, 10:37
Samochód osobowy wylądował w rowie. Kolizja między Strzelnem a Inowrocławiem

Samochód osobowy wylądował w rowie. Kolizja między Strzelnem a Inowrocławiem

2025-02-04, 09:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę