Odpowie za gwałt na małoletnim ministrancie. Proces księdza z powiatu chełmińskiego
Przypomnijmy, że śledztwo zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia toruńskiej kurii, którą o przestępstwie poinformowali pokrzywdzony wraz z matką. Sprawa dotyczy lat 2013 - 2017. Kapłan nie przyznaje się do winy.
Jackowi W. grożą co najmniej trzy lata więzienia - mówi Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu i podaje szczegóły z aktu oskarżenia:
– Przy użyciu podstępu polegającego na dostarczaniu małoletniemu wina i piwa oraz nakłanianiu go do spożywania tego alkoholu, oraz zainscenizowaniu mszy świętej, a także wypowiadaniu słów, że od tej chwili są mężem i żoną, doprowadził tego małoletniego do obcowania płciowego oraz do wykonywania i poddawania się innym czynnościom seksualnym. Czynił to także po ukończeniu przez pokrzywdzonego 15 roku życia, tym razem poprzez nadużycie istniejącego stosunku zależności wynikającego ze sprawowania roli przewodnika duchowego małoletniego, i innych zachowań, w tym faworyzowaniu tego małoletniego, zabieranie go na wspólne wycieczki. Często doprowadził go do obcowania płciowego. Ostatnim zarzutem jest znęcanie się nad tym małoletnim - podaje prokurator Kukawski.
Jacek W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień. Dotąd nie był karany. Na proces oskarżony oczekuje w areszcie.
Pokrzywdzony dziś ma 23 lata, duchowny 45. Rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej zapewniał, że pokrzywdzony otrzymał ze strony diecezji propozycję pomocy terapeutycznej lub finansowej, która jest niezbędna do podjęcia terapii. Biskup toruński rozpoczął również wstępne dochodzenie kanoniczne, z którego akta zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej.
Szczegóły na stronie Prokuratury Okręgowej w Toruniu: TUTAJ