Poseł Kownacki: Obiektu, który spadł w Zamościu, nie można było zestrzelić [Rozmowa dnia]

2023-05-05, 10:04  Michał Jędryka/Redakcja
Służby w lesie w Zamościu koło Bydgoszczy/fot. Tytus Żmijewski, PAP

Służby w lesie w Zamościu koło Bydgoszczy/fot. Tytus Żmijewski, PAP

- W sprawie szczątków obiektu, znalezionych w lesie w Zamościu pod Bydgoszczą należy zachować spokój i pozwolić służbom wyjaśnić tę sprawę do końca — przekonywał w poseł Bartosz Kownacki, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej w „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK.

Michał Jędryka: Prokuratura wojskowa, która prowadzi śledztwo w sprawie znaleziska pod Bydgoszczą, udziela bardzo oszczędnych informacji. Czy to był pojedynczy incydent, czy w okresie wojny niestety możemy się spodziewać podobnych wydarzeń?
Bartosz Kownacki: To zdecydowanie pojedynczy incydent. Podobnie jak w Przewodowie, takie sytuacje się zdarzają. Trzeba zbadać, z jakiego powodu do tego doszło. Czy to była próba testowania ze strony rosyjskiej naszych systemów obrony przeciw powietrznej i naszej reakcji w ogóle na taką sytuację, bo ta rakieta przeleciała kilkaset kilometrów? Czy też był to błąd rosyjski?
Sprzęt rosyjski nie jest specjalnie nowoczesny i sprawny. Ilość błędów powodowanych przez Rosjan w tym zakresie jest tak ogromna, że jedna z rakiet mogła się po prostu zerwać. Tak też mogło być - to są dwie podstawowe wersje, które należy brać pod uwagę.

Ten obiekt był śledzony na terytorium Polski i niektórzy twierdzili, że należało go od razu zestrzelić...
- Przypomnę, że nie jesteśmy w stanie wojny i takich działań się nie podejmuje, bo to może być obiekt różnego rodzaju. Trzeba go najpierw zaobserwować, może fizycznie czasem się do niego zbliżyć. To mógłby być na przykład zagubiony samolot, któremu z jakiś powodów zepsuł się nadajnik. Doszłoby wtedy do omyłkowego zestrzelenia samolotu i byłby ogromny dramat oraz ogromne konsekwencje. Nawet Amerykanie, gdy nad ich niebem latał chiński balon szpiegowski, bardzo długo go obserwowali, analizowali, a dopiero na samym końcu zestrzelili. Tego się nie robi w przeciągu kilkunastu minut, jeżeli nie ma zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Co innego, jeżeli mamy stan wojny i przypuszczamy, że jest to uzbrojony pocisk, który za chwilę uderzy w jakiś strategiczny cel. To są zupełnie inne sytuacje.
Podejrzewam, że ta sytuacja do pewnego momentu była pod kontrolą. Wszystko wyjaśnią polskie służby. Trzeba pozwolić im pracować i jednocześnie nie dawać zbyt wielu informacji stronie rosyjskiej, bo bez wątpienia - niezależnie od tego, czy to było celowe czy nie - Rosjanie bardzo uważnie analizują wszystko, co robiliśmy od momentu, kiedy pocisk znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej. Badają, jakie były reakcje dyplomatyczne, wojskowe, jak działają polskie systemy, prokuratura i nasze służby. Ich na pewno to bardzo interesuje i w takich sytuacjach lepiej więcej ciszy, niż dyskusji medialnej, która może być wykorzystywana i podsycana przez rosyjskie służby, znakomite w „miękkiej” agresji i „miękkim” działaniu propagandowym. Pozwólmy, żeby ta sprawa została w pełni wyjaśniona. (…)

INNE ROZMOWY DNIA

PR PiK - Rozmowa dnia - Bartosz Kownacki

Region

Rekordowe dopłaty czy historyczne wsparcie O dotacjach oświatowych we Włocławku

Rekordowe dopłaty czy historyczne wsparcie? O dotacjach oświatowych we Włocławku

2023-02-24, 17:11
Nowy budynek Politechniki Bydgoskiej otwarty Uczelnia zapowiada: będzie kształcić lekarzy [zdjęcia]

Nowy budynek Politechniki Bydgoskiej otwarty! Uczelnia zapowiada: będzie kształcić lekarzy [zdjęcia]

2023-02-24, 16:23
Takie piętno na Charkowie odcisnęła wojna. Plenerowa wystawa w Bydgoszczy [wideo, galeria]

Takie piętno na Charkowie odcisnęła wojna. Plenerowa wystawa w Bydgoszczy [wideo, galeria]

2023-02-24, 16:22
Propozycje dla starszych, młodszych i całych rodzin. To dzieje się w weekend [przewodnik]

Propozycje dla starszych, młodszych i całych rodzin. To dzieje się w weekend [przewodnik]

2023-02-24, 14:40
Jak uchodźcy z Ukrainy odnaleźli się na rynku pracy Tysiące powiadomień o zatrudnieniu

Jak uchodźcy z Ukrainy odnaleźli się na rynku pracy? Tysiące powiadomień o zatrudnieniu

2023-02-24, 13:45
     ,

Пункт допомоги працюватиме до кінця лютого, подяка консула та історія дівчинки

2023-02-24, 12:31
Przed wojną uciekli do naszego regionu. Jak uchodźcy wspominają miniony rok

Przed wojną uciekli do naszego regionu. Jak uchodźcy wspominają miniony rok?

2023-02-24, 10:14
Bydgoski uniwersytet żegna swoją Profesor. Krystyna Marzec-Holka nie żyje

Bydgoski uniwersytet żegna swoją Profesor. Krystyna Marzec-Holka nie żyje

2023-02-24, 09:34
Płomień Solidarności z Ukrainą rozbłysnął nad ranem w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]

Płomień Solidarności z Ukrainą rozbłysnął nad ranem w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]

2023-02-24, 08:30
Kajakiem przez Wisłę Może to być możliwe. Ruszyły rozmowy o wodnym szlaku

Kajakiem przez Wisłę? Może to być możliwe. Ruszyły rozmowy o wodnym szlaku

2023-02-24, 08:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę