Miał skatować psa i martwego wrzucić do kontenera na śmieci. Grozi mu pięć lat więzienia
Na trzy miesiące tymczasowo do aresztu trafił 30-latek podejrzany o uśmiercenie psa ze szczególnym okrucieństwem.
W miniony poniedziałek dyżurny z komisariatu na Śródmieściu odebrał zgłoszenie dotyczące skatowania psa, do którego miało dojść poprzedniego wieczoru w jednym z mieszkań przy ulicy Śniadeckich w Bydgoszczy. - Pod wskazany adres skierowany został patrol. Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kiedy lokatorzy wrócili do domu, w jednym z pokoi na podłodze znaleźli chomika, zagryzionego najprawdopodobniej przez psa – relacjonuje sierż. Oskar Nowak z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Wówczas mieszkający tam 30-latek miał pobić czworonoga, doprowadzając do jego śmierci.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. - Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 30-latek usłyszał zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu – informuje policjant.