Sąd w Gdańsku zbada sprawę milionowego zadośćuczynienia dla rodziny Piotra Bartoszcze

2023-04-27, 17:00  PAP/Redakcja
W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy dotyczący zadośćuczynienia dla rodziny Piotra Bartoszcze/fot. materiały IPN

W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy dotyczący zadośćuczynienia dla rodziny Piotra Bartoszcze/fot. materiały IPN

W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie zadośćuczynienia w wysokości 2 milionów złotych dla rodziny Piotra Bartoszcze, zamordowanego przez SB w 1984 roku.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z 2020 roku, który przyznał zadośćuczynienie w wysokości po 400 tysięcy zł dla wdowy i czworga dzieci zmarłego, wywiedli wnioskodawcy oraz Skarb Państwa – Prezes Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

Pełnomocnicy rodziny Piotra Bartoszcze domagali się podwyższenia zadośćuczynienia do 10 milionów złotych. Natomiast pełnomocnik Skarbu Państwa chciał uchylenia wyroku i skierowania go do ponownego rozpoznania.

W czwartek Sąd Apelacyjny w Gdańsku, po odczytaniu wniosków pełnomocników stron, a także wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy oznajmił, że powołując się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 1994 roku, należałoby w tej sprawie ustalić, czy zostały spełnione przesłanki z tzw. ustawy lutowej dające postawę do żądania odszkodowania i zadośćuczynienia za pozbawienie życia Piotra Bartoszcze.

– Zachodzi konieczność rozważenia, czy Piotr Bartoszcze zmarł wskutek prowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego w sprawie, czy postępowania nawet operacyjnego, czy jakiejś namiastki postępowania-tak jak mówi Sąd Najwyższy — stwierdził sędzia Sądu Apelacyjnego Andrzej Rydzewski.

Dodał, że sąd I instancji zajął się kwestią wysokości roszczenia, natomiast kwestia przesłanek tego roszczenia umknęła całkowicie z pola widzenia. – Zdaniem sądu jest to zasadnicza rzecz, czy te przesłanki zostały spełnione, czy można w tym postępowaniu je wykazać i jak do tego strony się odnoszą – oznajmił.

Sąd zarządził przerwę i dał stronom czas do 16 maja na przygotowanie się. Zaznaczył jednocześnie, że w 2019 roku zapadło postanowienie IPN. — Można ostrożnie powiedzieć, że jest to zbrodnia komunistyczna — wskazał sędzia.

Pełnomocnik rodziny Piotr Bartoszcze radca prawna Anna Bufnal tłumaczyła, że Sąd Apelacyjny poddał w wątpliwość, czy to postępowanie powinno być prowadzone w trybie ustawy lutowej (ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego – przyp. red.).

– Sąd oczekuje od nas wykazania, że przeciwko Piotrowi Bartoszcze była prowadzona namiastka postępowania, ponieważ nie toczyło się postępowanie sądowe i nie było wyroku [...]. Sąd chce, żeby to stanowisko było bardziej sprecyzowane – mówiła Bufnal.

– Przed sądem I instancji pełnomocnicy rodziny Piotra Bartoszcze nie skupiali się na tym zagadnieniu z tego względu, że całokształt materiału dowodowego klarownie to wykazywał – tłumaczyła i dodała, że dla Sądu Okręgowego w Bydgoszczy ta okoliczność była poza sporem.

„Gdy pojawią się nowe okoliczności, śledztwo będzie wznowione”

W 2020 roku w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy zapadł nieprawomocny wyrok. Sąd przyznał wówczas zadośćuczynienie w wysokości po 400 tysięcy złotych dla wdowy i czworga dzieci zmarłego Piotra Bartoszcze, pozbawionego życia w okresie od 7 do 8 lutego 1984 r. przez Służbę Bezpieczeństwa za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.

Wyrok w sprawie zadośćuczynienia został wydany bez przeprowadzania zakończonego orzeczeniem postępowania, ale podstawą do dochodzenia zadośćuczynienia było uznanie przez szczeciński IPN zabójstwa Bartoszcze za zbrodnię komunistyczną.

W czwartek Naczelnik Oddziałowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie IPN prokurator Marek Rabiega przekazał, że postępowanie IPN zostało umorzone w 2019 roku. – Zakończyliśmy postępowanie ze względu na niewykrycie sprawców tego zabójstwa – stwierdził. Jednocześnie zapewnił, że akta sprawy nie zostały odłożone, bo jeśli pojawią się nowe okoliczności, to śledztwo prokuratorskie zostanie wznowione.

Rabiega zaznaczył, że na podstawie dowodów zgromadzonych w postępowaniu, z których głównym była opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz na podstawie badań histopatologicznych wycinków ciała pokrzywdzonego, prokuratorzy przyjęli, że doszło do zabójstwa Piotra Bartoszcze.

Stwierdził, że nie udało się ustalić sprawców i konkretnej godziny zgonu z uwagi na kardynalne zaniechania czynności w 1984 roku przez ówczesne służby i prokuratora.

Bartoszcze w 1980 roku był współtwórcą NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność Chłopska”. W kwietniu 1981 był jednym z sygnatariuszy porozumień bydgoskich z władzami PRL, w wyniku których zarejestrowany został NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Był internowany w stanie wojennym.

Jak zginął Piotr Bartoszcze?


Jak podaje IPN na swojej stronie internetowej, 7 lutego 1984 roku swoją syreną Bosto rozwoził kolejne numery „Żywią i Bronią”. Nie dotarł do domu, następnego dnia rano jego uszkodzony samochód znalazł jeden z sąsiadów i powiadomił rodzinę. Dzień później ciało Piotra odnaleziono w studzience melioracyjnej.

IPN podało, że śmierć Bartoszcze wzbudziła szereg wątpliwości. We krwi wykryto alkohol, ciało nosiło ślady pobicia. Wiele wskazuje na to, że mężczyznę uduszono (mimo że usta i nos denata nie były niczym zakryte oraz nie miał obrażeń na szyi).

Prokuratura nie dopuściła do oględzin zwłok przedstawiciela rodziny, natomiast brał w nich udział m.in. kpt. Grzegorz Piotrowski – jeden z późniejszych morderców ks. Jerzego Popiełuszki. Śledztwem interesowały się najwyższe „czynniki państwowe”, łącznie z gen. Wojciechem Jaruzelskim, a także ówczesną Prokuraturą Generalną. Ta na wielu etapach postępowania instruowała podległe jednostki co do sposobu prowadzenia czynności.

Wówczas prokuratura orzekła, że do śmierci Piotra Bartoszcze doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Po zderzeniu z nieznanym samochodem miał uciec z miejsc zdarzenia (jako kierujący pod wpływem alkoholu bał się odpowiedzialności prawnej) i wpadł do studzienki melioracyjnej (jedynej w całej okolicy). W wyniku zaklinowania w studzience, ściśnięcia i problemów z sercem miał, według opinii prokuratury, w niej umrzeć. Jeszcze w 1984 roku śledztwo zostało umorzone.

Kolejna termin rozprawy przed Sądem Apelacyjnym został wyznaczony na 16 maja.

Region

CBA zatrzymało dwóch rektorów niepublicznych uczelni w kraju i profesora z Torunia

CBA zatrzymało dwóch rektorów niepublicznych uczelni w kraju i profesora z Torunia

2024-06-25, 15:26
Spłonął samochód na stacji paliw na autostradzie A1. Ewakuowano pięćdziesiąt osób

Spłonął samochód na stacji paliw na autostradzie A1. Ewakuowano pięćdziesiąt osób

2024-06-25, 14:27
Czyj to rower Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia szukają właściciela

Czyj to rower? Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia szukają właściciela

2024-06-25, 14:08
Matka i synowie, w tym dwaj z autyzmem, stracili wszystko. Wielka zbiórka w Unisławiu

Matka i synowie, w tym dwaj z autyzmem, stracili wszystko. Wielka zbiórka w Unisławiu

2024-06-25, 13:40
Areszt za spowodowanie wypadku w Racicach. Poważnie ranne zostało dziecko

Areszt za spowodowanie wypadku w Racicach. Poważnie ranne zostało dziecko

2024-06-25, 12:42
Agent ubezpieczeniowy z Lipna z 27 zarzutami. Sprzedawał nieistniejący produkt

Agent ubezpieczeniowy z Lipna z 27 zarzutami. Sprzedawał nieistniejący produkt

2024-06-25, 11:14
Bydgoskie Centrum Onkologii rozbuduje filię we Włocławku Miasto przekaże działki

Bydgoskie Centrum Onkologii rozbuduje filię we Włocławku! Miasto przekaże działki

2024-06-25, 10:34
Do przebudowy 11 kilometrów Napoleonki. Remont poboczy już się zaczął

Do przebudowy 11 kilometrów „Napoleonki”. Remont poboczy już się zaczął

2024-06-25, 09:50
Prof. Mateja: Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu [Rozmowa Dnia]

Prof. Mateja: Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu [Rozmowa Dnia]

2024-06-25, 09:04
Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

2024-06-25, 07:21
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę