Miał udawać zakochanego, opowiadać o ciężkich przeżyciach. I wyłudzić od kobiet 167 tys. zł
Matrymonialny oszust złapany przez bydgoskich policjantów! - Mężczyzna mówił, że obsługuje klientów biznesowych, że dużo przeżył, podawał poznanym na portalach randkowych kobietom fałszywe dane, by wyłudzić od nich pieniądze i kosztowności - informuje policja.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z bydgoskiego Śródmieścia (z pomocą funkcjonariuszy z Częstochowy), którzy obecnie prowadzą postępowanie dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości 167 tysięcy złotych. - Ze zgłoszenia osoby pokrzywdzonej wynikało, że poznany na portalu randkowym mężczyzna, mający pochodzić z Warszawy, po wprowadzeniu w błąd co do swojej tożsamości i rodzaju wykonywanej pracy, pozyskiwał od niej pieniądze, gwarantując jej bezpieczeństwo powierzonych środków oraz wygenerowanie zysków z zakładów bukmacherskich, po czym nie zwrócił pieniędzy i zerwał wszelkie kontakty – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Ponadto przywłaszczył sobie należące do niej, markowe przedmioty: biżuterię, zegarki, odzież i perfumy o znacznej wartości.
Mężczyzna opowiadał kobiecie o swoich ciężkich przeżyciach. - Twierdził, że jego narzeczona zginęła w wypadku samochodowym, w którym to on prowadził pojazd. Pokazywał zdjęcia zmarłej dziewczyny, oświadczył, że był bardzo z nią zżyty i do chwili obecnej ma kontakt z jej rodzicami – opowiada policjantka. - Ponadto oznajmił, że obsługuje klientów biznesowych i inwestuje pieniądze w zakłady bukmacherskie. Po około roku znajomości urwał kontakt i zmienił miejsce zamieszkania, nie podając do siebie aktualnych namiarów i nie zwracając pieniędzy.
W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili prawdziwe personalia „Tulipana”. Jak się okazało, to mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, poszukiwany sześcioma listami gończymi od 2014 roku. W prowadzeniu przestępczego procederu pomagała mu o rok starsza wspólniczka pochodząca z województwa lubelskiego. - Kobieta swoim działaniem umożliwiała ukrywanie się i dokonywanie oszustw przez 35-latka, dostarczając mu zarejestrowane na swoje dane karty SIM, wynajmując luksusowe pojazdy oraz mieszkania – informuje kom. Kowalska. - W marcu prowadzący postępowanie policjanci z bydgoskiego Śródmieścia ustalili miejsce pobytu kobiety, a następnie zatrzymali ją w Toruniu. 36-latka usłyszała zarzut oszustwa, po czym sędzia rozpatrując wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego, aresztował ją na 3 miesiące.
Szczegółowe informacje zgromadzone przez policjantów z bydgoskiego Śródmieścia trafiły do funkcjonariuszy z Częstochowy. Dzięki ich zaangażowaniu doszło do zatrzymania oszusta na terenie tego miasta. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Ponadto w toku prowadzonego postępowania ustalono kolejną ofiarę oszusta. Na tym policjanci sprawy nie kończą i ustalają, czy były inne pokrzywdzone osoby.