Akcja sprzątania wokół rzeki i jeziora w okolicach Tlenia. Niestety śmieci wcale nie jest mniej
Kilkaset kilogramów śmieci zebrali wolontariusze w ramach akcji Czysta Rzeka we Wdeckim Parku Krajobrazowym. W tym roku miejscem, gdzie w ruch poszły rękawiczki i worki, była rzeka Wda i jezioro Mukrz koło Tlenia.
– Ta ilość śmieci za każdym razem, jest przerażająca, nie mieści się w głowie, co można znaleźć. Zaczynając od typowych rzeczy, typu butelki, paczki po papierosach, kołowrotek od wędki. Także turyści wyrzucają, ale głównie wędkarze robią bałagan – stwierdził jeden z uczestników akcji.
Wrażeniami podzielił się również siedmiolatek, który drugi raz wziął udział w akcji. – Dużo rzeczy się trafia. Butelki, jakieś buty, nawet rolkę znaleźliśmy.
Jeśli chodzi o szkło, to najczęściej trafiają się butelki po piwie, wódce i tzw. małpeczki. Jak powiedział jeden ze sprzątających „po wszystkim, co rozgrzewa”.
– No przecież tutaj już jakiś śmieć leżał, ja tylko dołożyłem, na pewno ktoś to pozbiera. To tak nie działa. Tych śmieci wcale jakoś drastycznie nie ubywa, mimo tej edukacji i sprzątania. Może po prostu dzięki takim akcjom komuś zrobi się głupio i wstyd. Gdzieś mu się przypomni ta sytuacja z wiosny – mówił Daniel Siewert, dyrektor Wdeckiego Parku Krajobrazowego.