Władze Włocławka oddały hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. „Znaliśmy tych ludzi”
Delegacja włocławskiego Ratusza, na czele z prezydentem, złożyła wieniec pod tablicą, wmurowaną w ścianę włocławskiej katedry, upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej.
Prezydent Marek Wojtkowski zwrócił uwagę na tekst, wyryty na tablicy. Jego treść, uzgodniona mocą uchwały Rady Miasta, była w tamtym czasie symbolem narodowego pojednania w obliczu wielkiego dramatu.
– Pamiętam, jaka była emocjonalna dyskusja. Nie brakowało też sporów, żeby uzgodnić ten tekst, który jest zamieszczony na tablicy. Najważniejsze, że udało się i ten tekst jest taki neutralny i oddający istotę tej tragedii. Mam taki osobisty stosunek do tego dnia, bo tych ludzi znaliśmy, nawet ja sam, pracowaliśmy razem. Dlatego też co roku staramy się upamiętnić ten moment. W tym roku z uwagi na przypadające święta Wielkiej Nocy, w piątek postanowiliśmy złożyć wiązankę kwiatów i znicz w imieniu miasta – powiedział Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.
Oto tekst, który widnieje na tablicy: „Pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, Prezydenta Rzeczypospolitej i jego małżonki Marii, oraz 94 osób tworzących delegację narodu polskiego, udającą się na 70. rocznicę mordu katyńskiego – wieczny odpoczynek racz im dać, Panie – włocławianie”.
Oprócz prezydenta Włocławka i jego zastępców w uroczystości pod tablicą wzięli udział radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Przewodniczący klubu radnych PiS-u, Janusz Dębczyński, zapowiedział, że jego klub przyjdzie tu po Świętach.