Spójrz na cierpienie zwierząt. Bydgoski happening o weganizmie [zdjęcia, wideo]
Chcieli zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowlanych i zachęcali do przejścia na dietę roślinną – bydgoscy aktywiści zorganizowali happening z okazji przypadającego dziś Międzynarodowego Dnia bez Mięsa. Akcja na Starym Rynku to pomysł Fundacji Viva!
– Poprzez takie akcje staramy się, chociażby w małych krokach weganizować społeczeństwo. Pokazywać, że jest alternatywa, bo nie każdy jest świadomy, jak to wygląda. Chociażby właśnie te zwierzęta hodowlane i jak są traktowane, w jakich warunkach żyją. Właśnie przez taką akcję chcieliśmy to pokazać – mówiła jedna z aktywistek.
– Oczywiście, żebym był w stanie zrezygnować z mięsa i przekonuje mnie to coraz bardziej. Takie akcje powinny uświadamiać nas wszystkich, że czas też o tym myśleć – stwierdził jeden z przechodniów.
Naturalnie nie brakowało też opinii, że bez mięsa funkcjonowanie może być trudne, a jeśli chodzi o traktowanie zwierząt, to na przestrzeni lat niewiele się zmieniło. – Ja jestem mięsożerny i zawsze będę mięsożerny. Cierpienie zwierząt jest od lat. Inni twierdzą, że bez zjedzenia porcji mięsa, efektywność w pracy znacząco by spadła.
Happening pod hasłem „Miejsce zbrodni” miał przypominać policyjne działania. Aktywiści Fundacji Viva! wcielili się w techników kryminalistyki, zabezpieczyli rzekome miejsce zbrodni żółto-czarną taśmą i ponumerowali dowody. Role ofiar odegrały zdjęcia zwierząt, które lądują na wielu stołach jako posiłek. Podobne akcje odbyły się w kilku innych miastach w Polsce.