Policjanci zlikwidowali plantację marihuany na bydgoskich Jachcicach [zdjęcia, wideo]
Nielegalna uprawa konopi indyjskich i zabezpieczone pięć kilogramów marihuany. To efekt pracy policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy. Do aresztu trafił 33-letni mieszkaniec bydgoskich Jachcic.
We wtorek (14 marca) policjanci weszli do domu 33–latka, gdzie na stole w kuchni zabezpieczyli worek z suszem marihuany. Oprócz tego na parterze budynku odkryli namiot wyposażony w oświetlenie, wentylację, a także nawozy do uprawy roślin, w tym przypadku konopi indyjskich.
Znaleziono również specjalne siatki, na których suszyła się marihuana. W mieszkaniu były także plastikowe doniczki i świeżo ścięte łodygi konopi.
Podczas przeszukania z udziałem policjantów z KMP w Bydgoszczy i KP Bydgoszcz – Śródmieście, a także przewodnika z psem do wyszukiwania narkotyków, zarekwirowano susz marihuany oraz sprzęt służący do uprawy. Policjanci przeprowadzili badanie narkotesterem, który wskazał, że zabezpieczony susz to marihuana.
Do policyjnego laboratorium trafiło pięć kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości około 250 tysięcy złotych. Jak wynika z szacunku kryminalnych, z przejętego suszu można było wprowadzić do obrotu około pięć tysięcy „działek” narkotyków.
Zatrzymany 33-latek trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty nielegalnej uprawy, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz kradzieży prądu, bo jak ustalono, podłączył dodatkowy przewód. Zasilał on instalację służącą do uprawy marihuany, z pominięciem licznika prądu w mieszkaniu. Sąd nie miał wątpliwości i na wniosek policjantów, oraz prokuratora aresztował bydgoszczanina na trzy miesiące.
Sprawę prowadzą policjanci z Komisariatu Policji Bydgoszcz – Śródmieście. Ustalają, czy aresztowany zajmował się handlem narkotykami, a jeśli tak, to komu je dostarczał i kto jeszcze mógł z nim współpracować.