„Unia chce zmusić Polaków do remontowania domów i mieszkań”. Apel do europosłów
- Unijna dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków to nieporozumienie - uważają bydgoscy działacze ugrupowania Nowa Nadzieja oraz Klubu Konfederacji. Apelują do europosłów z regionu, aby we wtorek w Parlamencie Europejskim zagłosowali przeciw jej nowelizacji.
- Regulacje przyniosą więcej szkody niż pożytku - mówili przed biurem europosła Radosława Sikorskiego Paweł Sieg, Damian Żygowski i Rafał Kortas.
Unijna dyrektywa budynkowa zakłada, że za kilka lat wszystkie nowe budynki muszą być zeroemisyjne, a istniejące – zmodernizowane. Każdy budynek ma też posiadać własną klasę energetyczną. Zdaniem działaczy Nowej Nadziei i Klubu Konfederacji ekologiczne efekty mają być osiągane kosztem obywateli. - Unijni biurokraci chcą nakazać nam remontować nasze nieruchomości pod ich dyktando – ostrzegają. - Jeżeli nie spełnimy pewnych wymogów, będziemy podlegać karom finansowym. Termomodernizacja danego budynku to są ogromne koszty, które odbiją się na ludziach najuboższych i najbardziej potrzebujących. Również państwo będzie musiało zainwestować ogromne pieniądze, aby tym ludziom pomóc, bo sami sobie nie poradzą.
Działacze zaapelowali do europosłów, aby „stanęli w obronie polskich interesów i zagłosowali przeciwko nowelizacji unijnej dyrektywy mieszkaniowej”. Swój apel złożyli w biurze Radosława Sikorskiego z Koalicji Obywatelskiej oraz Kosmy Złotowskiego z Prawa i Sprawiedliwości.