„Zapal światło solidarności z Janem Pawłem II". Spotkanie w obronie polskiego papieża
Przedstawiciele środowiska Prawa i Sprawiedliwości w Toruniu zapowiedzieli spotkanie mieszkańców miasta i okolic w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, a także inicjatywę przyjęcia stanowiska Rady Miasta w tej sprawie.
Przewodniczący klubu radnych PiS w Toruniu Wojciech Klabun w piątek na konferencji prasowej podkreślił, że inicjatywy związane są z bezpardonowym atakiem na Jana Pawła II w materiale TVN i planowaną promocją książki jednego z dziennikarzy holenderskich. - Chcemy zaprosić wszystkich mieszkańców Torunia i mieszkańców okolic na spotkanie pod roboczych hasłem „Zapal światło solidarności z Janem Pawłem II" - zapowiada.
Modlitwa i wspomnienie Jana Pawła II
Spotkanie odbędzie się w niedzielę (12 marca) o godzinie 18.00 pod pomnikiem papieża-Polaka w Toruniu, który został wzniesiony jako wotum wdzięczności za wielkiego rodaka. - Jan Paweł II jest też honorowym obywatelem naszego miasta. Chcielibyśmy, żeby mieszkańcy pojawili się, przynieśli i zapalili znicze, żebyśmy mogli w trakcie spotkania pomodlić się i wspomnieć wielkiego Polaka, jego wpływ na naszą ojczyznę, wspomnieć jego pielgrzymkę z 1999 r. w Toruniu - mówi Adrian Mól z PiS, wiceprezydent Torunia. Zachęca, żeby osoby, które nie będą mogły przyjść w tym czasie, zapalały znicze i składały kwiaty pod pomnikiem wcześniej - w sobotę i niedzielę.
Przewodniczący klubu PiS poinformował, że druga inicjatywa to projekt stanowiska kierowany do Rady Miasta, aby na najbliższej sesji przyjąć uchwałę w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. - Jak ważny jest dla nas Polaków papież-Polak wiemy chyba wszyscy, a jeśli chodzi o naszą małą ojczyznę, to Jan Paweł II jest nie tylko honorowym obywatelem miasta, ale także patronem województwa kujawsko-pomorskiego. To jest propozycja na podstawie uchwały przyjętej w czwartek przez Sejm, ale jest to inicjatywa otwarta i chcielibyśmy, aby jak największa liczba radnych się pod nią podpisała. Dziedzictwo Jana Pawła II musi być obronione - dodał Klabun.
Akta SB „potrafią czytać" tylko specjaliści
Obecny na konferencji zastępca przewodniczącego Kolegium IPN prof. Wojciech Polak przestrzegał przed pochopnymi wnioskami i oskarżeniami opartymi na aktach Służby Bezpieczeństwa. Podkreślił, że aby czytać akta SB, zajmować się jej działaniami i oskarżeniami trzeba być specjalistą, znać się na tym, a także mieć wiedzę poza źródłową, rozumieć kontekst sytuacji wewnętrznej w Polsce - „czym była władza, czym była komuna, czym była bezpieka, jakie mieli metody działania". - Jeżeli ówczesny biskup, w latach 70. dostawał informację, że jakiś ksiądz ma jakieś niedobre tendencje w zakresie życia seksualnego, czy on mógł postępować tak, jak dziś w demokratycznym państwie. gdy mamy policję, prokuraturę, odpowiednie służby i wiemy, że to są służby nasze? Jeżeli takie oskarżenie padało, to w tamtych czasach było regułą, że to Milicja Obywatelska, Służba Bezpieczeństwa często fabrykowały rozmaite informacje, załóżmy na temat danego księdza, żeby go zniszczyć albo zmusić do współpracy, pozyskać jako tajnego współpracownika - mówił prof. Polak.
Naukowiec zaznaczył, że „jak biskup dostawał taką informację, musiał w sumieniu rozważyć czy rzeczywiście coś jest na rzeczy, czy może jest to robota bezpieki. - Czasem było to nie do wyważenia. Trzeba było podejmować środki zaradcze, które z dzisiejszego punktu widzenia mogą być uznawane za nieodpowiednie, nieadekwatne - mówił. - Weźmy pod uwagę, że był to system wrogi wobec Kościoła, wrogi wobec opozycji i wrogi właściwie wobec obywateli - dodał.
Prof. Polak zaapelował: „Nie wysuwajmy pochopnych oskarżeń, to jest krzywda, zwłaszcza dla naszego wielkiego rodaka, papieża Jana Pawła II.