Rodzina, przyjaciele i słuchacze pożegnali redaktora Andrzeja Krystka [wideo, zdjęcia]
Ceremonia pogrzebowa naszego radiowego kolegi Andrzeja Krystka odbyła się w piątek na bydgoskim cmentarzu Nowofarnym. Ceniony i bardzo lubiany reporter zmarł 4 marca. Miał 76 lat.
Andrzeja Krystka na bydgoskim cmentarzu żegnało kilkaset osób. – Przyjaciele z Polskiego Radia PiK żegnają cię Andrzeju – mówiła podczas ceremonii Jolanta Kuligowska- Roszak, prezes Polskiego Radia Pomorza i Kujaw. – Byłeś z nami w chwilach radosnych, byłeś z nami w chwilach mniej radosnych. Byłeś z nami zawsze. Byłeś dla nas wzorem pracowitości, ukochania zawodu, który wykonywałeś z ogromną pasją, z nieustannym zaciekawieniem i zauroczeniem światem i ludźmi, których spotykałeś. Żegnaj, przyjacielu...
– Gdy umiera radiowiec, pozostaje po nim cisza – mówił Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa, niegdyś prezes i wiceprezes Polskiego Radia PiK. – Dziennikarz prowadzący programy na żywo najbardziej jest przerażony ciszą. Dla autora reportaży cisza jest nieraz zbawienna. Ma wiele znaczeń. Stojąc dzisiaj przy urnie Andrzeja Krystka, nawet jeżeli nie powiedzielibyśmy żadnego słowa, to cisza będzie miała wiele znaczeń. Odszedł od nas nie tylko znakomity radiowiec, ale przede wszystkim dobry człowiek. Otaczał wszystkich przyjaźnią. Tam gdzie mógł, pomagał i tak go wszyscy zapamiętamy.
Wicemarszałek Ostrowski przekazał na ręce żony Andrzeja Krystka pośmiertnie przyznany przez marszałka województwa Medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.
Andrzej Krystek pracował w radiu przez ponad 50 lat. Niemal do ostatniej chwili. Prowadził audycje m.in. dla działkowców „Raz na zielono”, „Raz na ludowo”, czy ostatnio „Agro-poranek”. Był zaprzyjaźniony z wieloma artystami ludowymi, którzy żegnali go na cmentarzu. Podczas pogrzebu zaśpiewał Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska.
Do naszej redakcji napłynęły wzruszające kondolencje.
„Strasznie smutna wiadomość na początek Serwisu Informacyjnego o 21:00. Najszczersze wyrazy współczucia dla całej Redakcji Polskiego Radia PiK, rodziny, przyjaciół i znajomych Pana Andrzeja Krystka"
DAWID KRZEWIŃSKI, BYDGOSZCZ
„Ogromnie mi przykro. Proszę przyjąć najszczersze wyrazy współczucia. Jestem w szoku :-("
MONIKA
„Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i całej rozgłośni. Jest to niezaprzeczalnie strata legendy radia, której nie zastąpi się w żaden sposób".
DAWID SZRAMKE
„Wyrazy współczucia z powodu utraty kolegi dla Waszego radia oraz dla rodziny i najbliższych."
WIOLETTA
„Składamy kondolencje i wyrazy współczucia dla Rodziny mojego ulubionego Pana Andrzeja Krystka. Zawsze czekaliśmy, żeby posłuchać audycji Raz na zielono. Szkoda, że tacy dobrzy ludzie tak szybko odchodzą".
STAŁA, SCHOROWANA SŁUCHACZKA, JANINA KRYCZKA Z GRUDZIĄDZA
„Po 21:00 smutek wdarł się do serca z powodu wieści o odejściu Pana Andrzeja Krystka. Sobotnie południe będzie długo kojarzyć mi się z Jego głosem i audycją dla działkowców, i nie tylko. Przysyłam kondolencje dla Rodziny Pana Andrzeja i dla Radia PiK, bo to duża strata dla Rozgłośni. :-( . Trzymajmy się i niech pamięć o tak świetnym Redaktorze nigdy nie zaginie za sprawą archiwum radiowego i naszych wspomnień. Pozdrawiam!"
PRZEMEK Z ŁODZI
„I ja przesyłam wyrazy współczucia dla wszystkich, którym pan Andrzej był bliski...Pamiętajmy, że zawsze pozostanie z nami we wspomnieniach i w sercach..."
RADEK
„Z wielką przykrością usłyszałam wiadomość o śmierci Państwa kolegi, pana Andrzeja Krystka - bardzo lubiłam słuchać Jego audycji. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy!"
ANITTA NOWICKA
„Z przykrością przyjąłem w niedzielę, o poranku, wiadomość o śmierci Pana Andrzeja Krystka. Nie znałem go osobiście, ale należał do takich osób, których usposobienie można poznać po intonacji głosu. Zawsze odbierałem Go jako postać niezwykle taktowną i życzliwą. Będzie brakować tego charakterystycznego, przedłużonego „haloo" podczas audycji Raz na zielono, którą niejednokrotnie miałem okazję słuchać z moimi rodzicami. Z resztą nie tylko podczas tej audycji...Przykro...Niech spoczywa w pokoju. Pozdrawiam"
JAROSŁAW KAŁDAN
„Dzień dobry. Nie Zielono mi, a Czarno mi. Cóż więcej powiedzieć, więc pomilczmy...
Wyrazy wielkiego żalu..."
TERESA
„Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu śp. Andrzeja Krystka. Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morze łez, i są osoby, na myśl o których zasypie nas lawina wspomnień. Ludzie, których kochamy zostają na zawsze w naszych sercach. Rodzinie i Bliskim oraz Rodzinie Radiowej składamy wyrazy głębokiego współczucia i żalu."
DANUTA SOJKOWSKA Z RODZINĄ
„Cóż napisać, będzie bardzo brakowało tego głosu na antenie Radia PiK, ech..."
TERESA JASIŃSKA
„Ostatnie pożegnanie. Andrzeju Drogi, odszedłeś, ale zostaniesz z nami tak długo, jak długo będziemy o Tobie pamiętać. Jeszcze kilka dni temu rozmawialiśmy, nagrywałeś informacje, co się ciekawego dzieje w Kujawsko - Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego. Jak zawsze wprowadziłeś do tematu swoim, jak zawsze ciepłym i przesympatycznym głosem. Nasze spotkania zawsze były pełne optymizmu i pasji w tym, o czym rozmawialiśmy, o wydarzeniach w rolnictwie, o szkoleniach, o zespołach ludowych, o regionalizmie i umiłowaniu tego co określamy jako tradycja. Uważam, że jesteś (bo tak trudno uwierzyć, że poszedłeś na drugą stronę) artystą naszego radia PiK. Artystą, ponieważ każdy już po kilku słowach wiedział, kto do nas mówi. Wbiłeś się w naszą rzeczywistą swoją autentycznością i postawą. Postawą pełną życzliwości, jakiegoś takiego wewnętrznego spokoju i równowagi. Kiedy byłeś w ostatnim czasie w szpitalu, mówiłeś: nic to, jakieś tam osłabienie. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą.
Zasługujesz na coś więcej, niż szacunek, dobre wspomnienie. Zasługujesz na trwałe upamiętnienie. Jednak przeżyjmy najpierw wspólnie naszą żałobę po Twoim odejściu, a później się zastanowimy, co zrobić w tej sprawie. Kochajmy ludzi. Tak szybko i niespodziewanie odchodzą."
RYSZARD ZARUDZKI
z-ca dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi 2015-2019
„Wyrazy współczucia dla całej redakcji radia PiK i rodziny Andrzeja Krystka. Choć nie spotkałam się z nim na realu, ale zawsze słuchałam jego pięknego głosu w radiu, w audycji Raz na zielono. A gdy się dowiedziałam o tym, że zmarł, to mi się zrobiło smutno i chciało mi się płakać, bo był podobny do mojego dziadka. Ludzi z tego radia traktuję, jak najlepszą rodzinę. Jak ktoś odchodzi do Pana Boga, to płaczę tak, jakbym straciła ukochanego członka rodziny."
WIERNA SŁUCHACZKA RADIA PiK, ANIA z JABŁONOWA POMORSKIEGO