Budynek szpitala będzie, ale surowy. Włocławscy radni dogadali się z wykonawcą
Firma Budimex wraca na teren budowy szpitala we Włocławku, ale inwestycję doprowadzi tylko do stanu surowego. Wykończeniem zajmie się inny wykonawca, wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg.
Tak zakończyły się wielotygodniowe negocjacje Urzędu Marszałkowskiego z warszawską firmą, która zeszła z placu budowy, żądając większych pieniędzy. Przypomnijmy, że budynek główny miał zostać oddany do użytku w połowie maja. O sprawie informowaliśmy w poniedziałek. Wiemy, że pierwotny termin nie zostanie zrealizowany. W dodatku inwestycja będzie droższa.
– Zmniejszono zakres budowy dla firmy Budimex do tak zwanego stanu surowego otwartego, czyli fundamenty, mury i ściany. W tym tygodniu ma być podpisany aneks do umowy, z terminem do końca listopada 2023, ale mówimy o stanie surowym. W tym czasie ma być ogłoszony nowy przetarg na dokończenie tej budowy, wraz z wyposażeniem. Jaki będzie termin zrealizowania tego przedsięwzięcia w całości dzisiaj, tego nie mogę powiedzieć. Jednak przypuszczam i mówię do protokołu, że to może być 2025 rok – mówił Stanisław Pawlak, radny sejmiku województwa i członek społecznej rady włocławskiego szpitala.
O negocjacjach z wykonawcą wspomniał Sławomir Kopeść, członek zarządu województwa. – Wartość roszczenia firmy Budimex znacznie przekraczała możliwości prawne zwiększenia kontraktu. Pierwotna wartość to było 159 milionów, a Budimex chciał dodatkowo 178 milionów. Firma zgodziła się na wykonanie stanu surowego, a także na wykonanie części robót instalacyjnych i ziemnych wokół budynku. Wartość tych prac określona została na kwotę 75 milionów 168 tysięcy złotych, prace mają być rozpoczęte już w przyszłym tygodniu.
Temat rozbudowy włocławskiego szpitala trwa od 2009 roku. Już wtedy tematem zajęły się Kujawsko–Pomorskie Inwestycje Medyczne.
– Niepokoi mnie jedna sytuacja, że przeżyliśmy i czterech dyrektorów od tamtego czasu w szpitalu. Pan marszałek na moje wystąpienia pisze, że co władze placówki miały inną koncepcję. Ja do tego dodaję, że to było na rękę dla zarządu województwa. W tym czasie pobudowano nowy szpital dziecięcy w Bydgoszczy czy całkowicie odbudowano Szpital Wojewódzki z połączenia czterech jednostek w Toruniu. Ten ponad 10–letni okres był stracony, ale nie za darmo. Wszystkie dokumentacje, które były w tym czasie przygotowywane pochłonęły ponad 8,5 miliona złotych – dodał Stanisław Pawlak.
Włocławscy radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o weryfikację działań przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jak zaznaczają, ta inwestycja ma wyjątkowe znaczenie dla mieszkańców.